Warto być hojnym, bo każda złotówka to kolejny obiad dla polskich uczniów i pomoc dzieciom z podkijowskiego Fastowa.
Od 13 do 15 sierpnia przed dominikańskim kościołem św. Jacka na Nowym Mieście rozpocznie się charytatywny jarmark. Będzie można kupić książki (także używane), domowe przetwory, rękodzieło albo odwiedzić charytatywną kawiarenkę, serwującą domowe ciasta. Z Ukrainy dojechała piękna ceramika i ikony, napisane na deskach skrzynek po amunicji z Donbasu.
Jak co roku dochód z jarmarku zostanie przeznaczony na wykupienie obiadów dla ponad 240 dzieci w polskich szkołach i wsparcie edukacyjne uczniów z Fastowa w Ukrainie, będących pod opieką Centrum Świętego Marcina de Porres. Pomoc obejmuje uczniów ponad 20 placówek z: Warszawy, Babic Starych, Koczarg Starych, Łomianek, Krakowa, Rzeszowa, Skoczowa, Wrocławia, Katowic i Korbielowa.
- Potrzeby są ogromne. Gdy tylko wybuchła wojna u naszego wschodniego sąsiada, dyrektorzy szkół poprosili nas dodatkowo o wsparcie obiadów dla dzieci ukraińskich uchodźców. Także w Centrum w Fastowie przybyło podopiecznych. Są to dzieci uchodźców ze zrujnowanych rejonów Ukrainy – mówi Anna Stadnicka z grupy Charytatywni Freta – organizatora jarmarku.
Centrum w Fastowie niesie pomoc wszystkim potrzebującym w okolicy, wspiera osoby starsze, chore i samotne. Zaopatruje w żywność, środki higieniczne, leki i wszystko, co jest potrzebne do przeżycia.
Stoiska przy Freta będą czynne w sobotę 13 sierpnia w godz. 11-21, a w niedzielę 14 sierpnia oraz poniedziałek 15 sierpnia od 10.00 do 22.30. Ci, którzy na jarmark na Nowym Mieście przyjść nie mogli, mogą wesprzeć działania Charytatywnych Freta, wpłacając pieniądze na konto podane na: fundacjacharytatywni.pl.