Z parafii św. Tereski od Dzieciątka Jezus i Męczenników Rzymskich na warszawskich Włochach 27 sierpnia wyruszyła dziękczynna pielgrzymka biegowo-rowerowa do sanktuarium św. Jana Pawła II w Radzyminie.
Co roku pielgrzymujemy w takiej formie do Niepokalanowa, w wydarzeniu bierze udział od 20-30 osób. W tym roku postanowiliśmy w sposób szczególny uczcić 102. rocznicę Bitwy Warszawskiej i podziękować Matce Bożej za Jej opiekę nad Polską, prosząc Ją o dalsze błogosławieństwo - mówił ks. Paweł Paliga, wikariusz parafii na Włochach i przewodnik pielgrzymki.
Pątnicy mają do pokonania dystans 42 km - na rowerze lub na własnych nogach. Tempo dostosowane będzie do biegnących pątników. Pan Andrzej Żuk wyruszył na pątniczy szlak z żoną Haliną. - Mamy jeden wspólny rower, będziemy się nim dzielić na trasie - zapewniał przed wyruszeniem na szlak.
W pielgrzymkach biegowych bierze udział już po raz 4., ale wyprawa do Radzymina jest dla niego szczególnie ważna. - Jestem rycerzem św. Jana Pawła II, a sanktuarium w Radzyminie jest mi bardzo bliskie - to wotum dziękczynne nie tylko za Cud nad Wisłą, ale także za pontyfikat papieża. Dodatkowo jako rycerze jesteśmy związani z Matką Bożą Łaskawą, której figura znajduje się przy sanktuarium - dodaje.
Pielgrzymka zakończ się Mszą św. w sanktuarium św. Jana Pawła II w Radzyminie o godz. 15.