W Niepokalanowie rozpoczął się proces beatyfikacyjny brata Innocentego Marii Wójcika, franciszkanina i jednego z najbliższych współpracowników św. Maksymiliana Kolbego.
Uroczystej Mszy św. przewodniczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. Po liturgii został zaprzysiężony trybunał beatyfikacyjny. W skład instytucji prowadzącej proces beatyfikacyjny weszli: wiecepostulator o. Ryszard Żuber, franciszkanin, ks. dr Andrzej Kukła, redemptorysta, delegat metropolity warszawskiego, ks. dr Piotr Wierzbicki jako promotor sprawiedliwości, s. Dorota Milanowska w roli notariusza oraz s. Paula Agnieszka Bronisz jako notariusz pomocniczy.
Zadaniem trybunału będzie zebranie dokumentacji beatyfikacyjnej, także przesłuchiwanie świadków życia brata Innocentego. - Przed nami wielkie zadanie - powiedział o. Żuber.
Przybliżając życiorys sługi Bożego, o. Żuber przypominał, że br. Innocenty w 1935 r. wstąpił do zakonu w Niepokalanowie, a rok później poznał o. Maksymiliana, który właśnie wrócił z misji w Japonii. Wraz z kilkoma innymi franciszkanami zgłosił się dobrowolnie do więzienia w zamian za uwolnienie założyciela Niepokalanowa. W czasie wojny oddawał się apostolstwu w duchu św. Maksymiliana, za co został uwięziony w obozach pracy w latach 1948-1950.
- Po wojnie od 1962 r. związany był z pracą archiwum Niepokalanowa, które stało się dziełem apostolskim w szerzeniu ducha misyjnego Rycerstwa Niepokalanej - mówił wicepostulator, zwracając uwagę na pełne poświęcenie sługi Bożego dla sprawy Niepokalanej. - Brat Innocenty jeździł po Polsce, wyświetlając filmy, głosząc konferencje, zakładając koła przyjaciół misji i Rycerstwa Niepokalanej oraz zachęcając do poświęcenia się Niepokalanej w duchu o. Maksymiliana - dodał.
Podkreślił także, że br. Innocenty był uznanym autorytetem, jeśli chodzi o wiedzę o o. Maksymilianie i jego autentycznym świadkiem. - Przyczynił się do przetrwania Rycerstwa w czasach wojującego z wiarą komunizmu, a w czasach wolności był niezmordowanym rycerzem - podkreślał o. Żuber.
Wicepostulator dodał, że wynoszony na ołtarze franciszkanin był pełen dobroci i promieniującej miłości do Jezusa i Niepokalanej Matki. Był cenionym kierownikiem duchowym pokoleń franciszkanów i wielu osób. Zmarł 18 listopada 1994 r., a jego pogrzeb był manifestacją całkowitego oddania się Niepokalanej.