Zlot służby liturgicznej zgromadził na terenie Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Warszawsko-Praskiej ponad tysiąc osób.
W Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Warszawsko-Praskiej odbył się Diecezjalny Zlot Służby Liturgicznej. Zgromadził ponad 1000 młodych posługujących w swoich parafiach jako ministranci, bielanki i scholanki oraz księży opiekujących się służbą liturgiczną. W tym roku patronem spotkania był bł. Carlo Acutis, którego relikwie pojawiły się na wydarzeniu w ramach rozpoczętej ogólnopolskiej peregrynacji szczątków błogosławionego.
Po wprowadzeniu relikwii konferencję przybliżającą współczesnego świętego wygłosił o. Azariasz Hess OFM.
Mszy Świętej przewodniczył bp Jacek Grzybowski, który przywołując słowo Boże wskazał na moralny obowiązek życia w zgodzie z Ewangelią przez tych, którzy posługują przy ołtarzu.
- Ludzie znają nas, rozpoznają, wiedzą, że mamy udział w Ołtarzu Pańskim, jednocześnie być może doświadczają tego, że nie postępujemy tak, jak chce Chrystus, tylko tak, jak chcą demony, czyli diabeł, czyli w grzechu. I to jest największe zobowiązanie, największy problem moralny.
Biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej wskazał na najczęstsze grzechy, które niezauważalnie pojawiają się w życiu człowieka i niszczą jego autentyczne życie z Bogiem.
- Co to są demony? Nie chodzi o diabła z dziwacznych filmów i seriali. Nie, tu chodzi o grzechy. Ten, kto spożywa Ciało Pańskie, karmi się Słowem, a jednocześnie karmi się "syfem" z internetu, pornografią. Gra w sposób nieuporządkowany w gry, marnuje nieprawdopodobnie czas na mediach społecznościowych, nie podejmuje swoich obowiązków, jest leniwy, nieposłuszny, pyskujący, chamski. Jest złodziejem, kłamie. To o takie demony chodzi. To są demony naszego życia, demony grzechu, zła, nieprawości - mówił bp Grzybowski, zwracając również uwagę na problem czystości języka. - Z obfitości serca mówią usta. I znowu to jest do każdego z nas. Wypowiadamy święte słowa przy ołtarzu: piękne słowa pieśni, piękne odpowiedzi księdzu piękne modlitwy, piękne słowa czytań. Przecież to my czytamy, śpiewamy - nasza wspólnota. A jakie są nasze odzywki, słowa, jakie jest nasze wyrażanie się do innych poza Mszą? Ile jest pośród naszych wspólnot nienawiści, niechęci, przekleństwa, obgadywania, plotek, niegodziwości. Przecież to są te same słowa. I o tym mówi Jezus wprost: Nie wiem, czemu nazywacie Mnie Panie, Panie, a nie czynicie tego, co mówię w słowie Bożym.
Po Mszy Świętej był czas na zabawę na dmuchanym torze przeszkód. Rozdane zostały także medale super-ministranta, super-bielanki, super-scholisty i super-scholistki. Bp Jacek Grzybowski wręczył je najaktywniejszym dzieciom z każdej parafii.