Uczniowie z liceów i techników diecezji warszawsko-praskiej zawierzyli Maryi ostatni rok nauki, egzaminy maturalne i czas rozeznawania dalszej drogi życiowej.
Do Częstochowy 25 października przyjechali z księżmi i świeckimi katechetami uczącymi religii w ich szkołach. Z pielgrzymami modlił się również bp Romuald Kamiński, który w homilii powiedział, że Bóg pragnie działać w życiu człowieka, ale to od nas zależy, czy Mu na to pozwolimy.
- Jeśli otworzymy się na Boga, to Bóg nie skąpi, wprost przeciwnie - doprasza się: "Otwórzcie drzwi, otwórzcie serca, a napełnię was swoimi mocami, swoją miłością, tak, byście mogli wypełniać niezwykłe zadania, bo do tego jesteście powołani". Zapamiętajmy: jeśli nam w życiu coś nie wychodzi, mówiąc najdelikatniej, to wszystko się dzieje dlatego, że nie czerpiemy z tych zasobów mocy Bożej, tylko próbujemy rzeczy rozwiązywać swoimi nieporadnymi, małymi siłami - mówił ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej.
Biskup dodał, że w pewnym wieku człowiek bierze odpowiedzialność za innych ludzi, także za to, by prowadzić ich do Jezusa. Jest to między innymi zadanie rodziny. - To, że jesteście dzisiaj na Jasnej Górze, to jest jakieś potwierdzenie, że ktoś z najbliższych waszemu sercu dba o to, żeby tak wyglądało wasze budowanie życia, budowanie waszej świadomości, rozeznawanie powołania, najpierw ukierunkowane na Pana - zapewnił bp Kamiński.