– Przychodzimy do Jezusa nie jako święci, ale jako słabi i grzeszni, prosząc o miłosierdzie – mówił metropolita warszawski, kropiąc wodą święconą odnowioną figurę Chrystusa i Jawnogrzesznicy.
Monument Chrystusa i Jawnogrzesznicy stanął przed kościołem na Koszykach w 1902 r. Często przystają przed nim wierni z parafii św. Barbary i warszawiacy spieszący tędy do pracy, a także liczni podróżni.
Odnowioną figurę poświęcił 3 grudnia, w dniu odpustu parafialnego kard. Kazimierz Nycz. To początek rewitalizacji Ogrodu Świętej Barbary. – Faryzeusze gorszyli się, że Chrystus rozmawiał z jawnogrzesznicą. Jezus chciał pokazać, jak dobry i przebaczający jest Bóg. Któż z nas może powiedzieć, że jest bez grzechu? Więc także dla nas ta rozmowa jest źródłem najgłębszej chrześcijańskiej nadziei. Przychodzimy do Jezusa nie jako święci, ale jako słabi i grzeszni, prosząc o miłosierdzie. Znajdujemy je w modlitwie, także zanoszonej przez pośrednictwo św. Barbary – mówił w homilii metropolita warszawski, podkreślając, że świadectwo męczeńskiej śmierci patronki śródmiejskiej parafii, która żyła w IV wieku, było posiewem nowych wyznawców i przyczyniło się do rozwoju Kościoła. Prosił, by odnowienie figury i otoczenia świątyni było także znakiem odnawiania się wspólnoty Kościoła.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się