- Dzisiaj musimy być zjednoczeni w pamięci o ofiarach rosyjskiej zbrodni jak nigdy wcześniej. Solidarność to jest podstawa naszej wolności - powiedział w rocznicę rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę, ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz.
Upamiętnienie ma formę podkładu kolejowego/ monumentalnej płyty pamiątkowej, na której widnieje inskrypcja: „Ofiarom komunizmu i imperializmu rosyjskiego odpowiedzialnego za zbrodnie przeciwko ludzkości wobec narodów Europy Środkowo-Wschodniej”.
- Rosyjski imperializm dalej zdecydował popełniać zbrodnie przeciwko ludzkości zbrodnie ludobójstwa, zbrodnie wojenne, zbrodnie agresji. To jest zbrodnia nie tylko przeciwko narodowi ukraińskiemu. To jest zbrodnia przeciwko nam wszystkim, przeciwko wolnemu światu" - zwrócił uwagę ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz podczas odsłonięcia nowego elementu Pomnika Poległym i Pomordowanym na Wschodzie przy ul. Muranowskiej 2. - Wolność nie jest dana raz na zawsze i to pokazują dzisiejsze czasy. Musimy o tę wolność cały czas dbać, ale ja wierzę, że z pomocą wolnego świata, z pomocą Polski zwyciężymy tym razem. Widzimy, jak Polska, jak cały wolny świat stoi za nami, więc w imię tych ofiar musimy zwyciężyć. Wolność zwycięży, Ukraina zwycięży - powiedział.
Pomnik przedstawia ładunek krzyży (łacińskich i prawosławnych), a także żydowską macewę i nagrobek muzułmański, umieszczony na platformie symbolizującej wagon deportacyjny. Przed stojącą na torze kolejowym platformą ułożono podkłady kolejowe, na których umieszczono nazwy pól bitewnych z września 1939 r. znajdujących się we wschodniej Polsce oraz nazwy miejscowości-miejsc kaźni narodu polskiego w ZSRR.
Został wybudowany ku czci Polaków poległych i pomordowanych na Wschodzie, a w szczególności wywiezionych do łagrów na Syberii oraz ofiar zbrodni katyńskiej. Głównym inicjatorem budowy monumentu był Wojciech Ziembiński. Pomnikiem opiekują się członkowie Federacji Rodzin Katyńskich i organizacji kombatanckich. Monument został odsłonięty 17 września 1995 r., a w 1999 r. modlił się przy nim Jan Paweł II podczas VII pielgrzymki do Polski.