Mają jedno marzenie: uklęknąć przy relikwiach swojej patronki. Przecież Małgorzata z Castello niejeden cud już wyprosiła. Może sprawić i ten.
Płaskorzeźbę w ścianę głównego holu szkoły wmurowano jeszcze wtedy, gdy Małgorzata z Città di Castello była „tylko” błogosławioną. Ale Ojciec Święty Franciszek nieoczekiwanie, w czasie pandemii, podjął decyzję, by żyjącą na przełomie XIII i XIV wieku świecką tercjarkę dominikańską z Włoch kanonizować bez przeprowadzania procesu.
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści
już od 14,90 zł