Komuniści zabrali działkę, na której przed wojną stał dom parafialny. Długo nie pozwalali w ogóle zbudować plebanii. Dziś sytuacja się powtarza, chociaż od czasów walki z Kościołem minęło tyle lat. Chyba, że nie minęło…
Proboszcz parafii św. Augustyna nie spodziewał się, że po 30 latach pracy na Nowolipkach spotka się z takim hejtem. Niedawno ktoś napisał mu, że skoro księża i parafianie nie mieszczą się w maleńkiej plebanii, to trzeba ich wytruć. Komuś bardzo zależy, by w parafii nie powstał dom katechetyczny. – A przecież tyle pokoleń korzystało i będzie korzystać z tego miejsca – mówi z żalem ks. Walenty Królak.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.