W uroczystość Zesłania Ducha Świętego parafia bł. Edwarda Detkensa obchodziła swój odpust parafialny, ustanowiony 350 lat temu przez papieża Klemensa X.
Mszę poprzedziła procesja z brzegu Wisły z obrazem św. Brunona z Kwerfurtu, który jako pierwszy opisał dzieje pięciu pierwszych kamedułów na Bielanach: Benedykta, Jana, Krystyna, Izaaka i Mateusza.
W odpustowej homilii ks. Wojciech Drozdowicz wskazał, jaka nauka płynie dla współczesnego człowieka od kamedułów. – Chrześcijaństwo nie jest jednostajne. W herbie kamedulskim są dwa ptaki pijące z jednego kielicha. To święci Benedykt i Romuald. Jeden stawiał na życie radykalne, drugi – pustelnicze. Czy to da się połączyć? Da się, a nawet trzeba tę różnorodność postaw, doświadczeń złączyć w jednym kielichu wspólnoty, małżeństwa, rodziny, społeczności. Po Mszy św. zagrała Kapela Drewutnia. Możliwe było też zwiedzanie kompleksu pokamedulskiego z przewodnikiem Pawłem Cichockim. Na dzieci czekały teatr Bajka i Puszek, a także dmuchańce i przejazdy bryczką.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się