- Przy waszym klęczniku nie ma drugiego. Rezygnujecie z ziemskiej miłości w imię miłości do Jezusa. Z budowania rodziny, by razem z Jezusem budować rodzinę Kościoła - mówił bp Michał Janocha podczas obrzędu konsekracji.
Przed ołtarzem archikatedry warszawskiej stanęły całe na biało. Beata Michałowska Magdalena Cybulska, Krystyna Olechowska i Agnieszka Maria Wędrychowska przygotowywały się do tego dnia pod okiem delegowanego przez metropolitę warszawskiego o. Wiesława Kulisza SJ od trzech lat. A może nawet całe życie.
- To okazja do retrospekcji: powrotu do waszych narodzin i poczęcia z miłości waszych rodziców. To okazja, by podziękować Bogu za dar życia w całej jego niepowtarzalności, pięknie i kruchości. To okazja, by wspomnieć bliskich. "Połóż mnie jak pieczęć na swoim sercu". Wybrałyście na dzisiejszą liturgię tekst, który odwołuje się do miłości ludzkiej. Ona jednak wypływa z miłości Trójjedynego Boga. O tej miłości Boga nie umiemy mówić inaczej, bo miłość ludzka wypływa z serca Boga Trójjedynego. I to dokonało się poprzez wasz chrzest święty - mówił bp Michał Janocha przed obrzędem konsekracji czterech nowych dziewic.
Mszę św. koncelebrowali kapłani, którzy towarzyszyli w drodze rozeznawania włączonym do stanu Ordo Virginum. Wśród nich był metropolita warmiński, abp Józef Górzyński. Archikatedrę warszawską wypełnili przyjaciele i członkowie rodzin konsekrowanych. Bp Michał Janocha w homilii mówił o tym, że powołanie do stanu dziewic konsekrowanych jest tajemnicą.
- Przyjmujecie tę konsekrację w wigilię uroczystości Trójcy Świętej. Wspomnę więc o ikonie Andrieja Rublowa, która za pomocą linii i barw próbuje przekazać coś nieprzekazywalnego, niewyrażalnego. Owi mężowie, którzy przyszli do Abrahama, by zwiastować mu, że będzie ojcem, to prefiguracja Świętej Trójcy. Siedzą między drzewem Mamre, symbolem drzewa z raju i jednocześnie drzewa, z którego będzie wyciosany krzyż Jezusa a domem Boga, niebieskim Jeruzalem. Ojczyzną dziewicy konsekrowanej jest niebo. Dawno odkryto, że patrząc na tę ikonę, doświadczamy przedziwnego zbiegu linii perspektywicznych nie w dali, ale w naszym sercu. To przedziwna intuicja, że to my jesteśmy mieszkaniem św. Trójcy. Tajemnica niepojęta. Mówiąc o niej możemy jedynie próbować się jąkać, choć wy jesteście w niej zanurzone od chrztu św. Dzięki Bogu, który działał przez ludzi: rodziców, katechetów, kapłanów, dzięki różnym wydarzeniom życia, które próbowałyście odczytywać w świetle Ewangelii - podkreślał bp Janocha.
Zanim wręczył każdej z kandydatek Liturgię Godzin oraz włożył na palec obrączkę, zwrócił uwagę, że wstąpienie do grona dziewic konsekrowanych wiąże się ze ślubem dozgonnej czystości.
- Przy waszym klęczniku nie ma drugiego, dla drugiej osoby. Rezygnujecie z tej ziemskiej miłości w imię miłości do Jezusa. Rezygnujecie z budowania rodziny, by razem z Jezusem budować rodzinę Kościoła. Nigdy dość zadziwić się tą tajemnicą, nigdy dość cieszyć się nią, nigdy dość dziękować za nią. Ewangelia mówi o pannach roztropnych, które zachowały oliwę w lampach na przyjście Oblubieńca. Dbajcie o tę oliwę. Od tego zależy wasze życie, ale i los tych, których Bóg stawia na waszej drodze. Konsekracja jest najbardziej intymna, a jest jednocześnie doświadczeniem całego Kościoła, który cieszy się razem z wami - mówił główny celebrans.
W archidiecezji warszawskiej posługuje dziś 39 dziewic konsekrowanych. 13 kolejnych przygotowuje się do tego obrzędu.