Księża ratują tu życie młodych od 110 lat. Niewiele brakowało, by ogień w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym doprowadził do nieszczęścia. Czy uda się szybko usunąć szkody?
Dym wydobywający się z pokoju wychowanków na 1. piętrze ośrodka resocjalizacyjnego przy ul. Barskiej zauważono około 17.00 w sobotę 17 czerwca. Akcja gaśnicza była skuteczna, ale pomieszczenie zostało doszczętnie spalone. Przylegający do niego długi korytarz oraz sypialnie chłopców noszą wyraźne ślady żywiołu, częściowo odpadły tynki, a mury pokrywa warstwa sadzy. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.