– Chcemy iść do naszych sióstr i braci z festiwalu Pol’and’Rock, dzielić się z nimi tym, jak spotkanie z Jezusem Chrystusem przemieniło nasze życie – mówi Mateusz Warda, jeden z organizatorów Przystanku Jezus.
Norbert Makulski był młodym wojującym ateistą. Kiedy widział księdza, spluwał. Biblii używał jako rozpałki do grilla. Walczył z depresją. Miał wszystkiego dość. Zaplanował samobójstwo zaraz po powrocie z Przystanku Woodstock. Kiedy włóczył się po nim bez celu, zaczęło padać. Schronił się do najbliższego namiotu. Okazało się, że jest to miejsce ewangelizacji Przystanku Jezus. – Zawołałem do Boga, by mi pomógł, bo nie chce mi się już żyć, już dłużej nie mogę. A On przyszedł, w doświadczeniu wręcz mistycznym, zabrał mi chorobę i dał poczucie bycia kochanym. Nawróciłem się, studiuję i teraz chcę już tu, na ziemi, budować Boże królestwo – opowiada młody ewangelizator.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.