Już na starcie muszą mieć ze sobą sprawny rower, kask i kamizelkę odblaskową. Ale najważniejsza jest dyspozycja duchowa, bo grupa WarszawskaRowerowa.pl jedzie na rekolekcje w drodze, a nie po przygodę turystyczną.
Joanna Sikorska jest drobną kobietą, ale gdy wsiada na rower, to dojeżdża do celu, także tego oddalonego o kilkaset kilometrów. – Nawet osoba, która nie ćwiczy systematycznie, ale jest w dobrej kondycji fizycznej, da radę dotrzeć z Warszawy do Częstochowy. Co ok. 15–20 km mamy odpoczynek. Można też wybrać, z jaką grupą, pod względem prędkości, chce się jechać. Nie ma się czego bać. Trzeba zaufać. Ale wiadomo, im większe koła, tym mniej trzeba się namachać – uśmiecha się.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.