Jolanta Widenka zamieszkała na Czerniakowie, kiedy jeszcze obecna parafia była rektoratem. – Tu wiele się działo i dzieje. Zawsze były życzliwe i pomocne siostry nazaretanki, byli też kapłani, którzy mieli czas i dla młodzieży, i dla starszych. Nasz kościół to mój drugi dom. Ukochałam to miejsce. Kiedy na przestrzeni lat przeprowadzałam się, to zawsze w obrębie parafii. W 1987 r. przyjechała do nas grupa Irlandczyków. Mówili o zaangażowaniu na rzecz parafii przez konkretne zadania. Tak powstał Legion Maryi, do którego od początku należę. Jest wiele osób, w tym młodych, które chcą coś zrobić dla Kościoła – podsumowuje.