Na największym cmentarzu prawobrzeżnej Warszawy Mszę św. odprawił i procesję poprowadził bp Jacek Grzybowski.
W homilii mówił, że Bóg zaprasza do swojego królestwa wszystkich, ale nie każdy chce podjąć świadomą decyzję, by odpowiedzieć pozytywnie na to zaproszenie. - Nie jest zbawiony ten, który wybiera Boga tylko dlatego, że powodują nim jakieś emocje, uczucia, na przykład tradycja. Tradycja, bowiem i kultura może nie być moim wyborem. Po prostu gdzieś się urodziłem, w takim świecie żyję. Zostałem ochrzczony, przyjąłem sakramenty – trochę z rozbiegu, bo tak kazano, bo wszyscy przyjmowali. Ostatecznie nie będzie to i nie był świadomy wybór woli rozumu, który zdecydował się na Boga. Owe opieczętowanie głowy oznacza zatem w Apokalipsie tych, którzy naprawdę Boga wybrali w swoim sercu, naprawdę Go zapragnęli. Przylgnęli do Niego mimo wszystko, mimo przeciwności, dramatów i trudów – nauczał.
Tu jako przykład bp Grzybowski podał rodziców, którzy prowadzali dzieci od małego do kościoła, a potem zobaczyli, że nastolatkowie oddalają się od Boga. - Można zachęcać, prosić, przekonywać, mobilizować, ale ostatecznie to jest decyzja danego człowieka – mówił.
Wskazał również, że ci, którzy wybierają Boga, chcą Go spotykać i Mu służyć, choć czasami ta służba może być trudna, iść przez męczeństwo i przeciwności. - Bóg szuka tych, którzy Go wybierają. On wybiera wszystkich, ale jedną rzeczą, której Bóg nie chce zrobić, to nagiąć wolę człowieka do siebie, ponieważ nie ma miłości z przymusu. Miłość zawsze jest wyborem. Miłość zawsze jest aktem. Miłość zawsze jest decyzją. Nie można z niewolnika uczynić przyjaciela. Przyjaciel to ktoś, kto wybiera drugiego, jako kogoś bliskiego.
Nawiązując do Ewangelii dnia przypomniał, że szczęśliwymi są ci, którzy są ubodzy w duchu, którzy płaczą, cisi, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, miłosierni, osoby czystego serca, ci, którzy wprowadzają pokój oraz ci, którzy cierpią prześladowania dla sprawiedliwości.
Bp Grzybowski zachęcał, by jak najczęściej przychodzić do Jezusa w Eucharystii, tak aby w tej trudnej drodze do Niego, wzbogacać się łaską.
Po Mszy św. w procesji różańcowej po cmentarzu Bródnowskim modlono się za zmarłych.
Przez cały dzień na nekropolii wolontariusze kwestowali na renowację pomników na Kresach.
Diecezjalne obchody uroczystości Wszystkich Świętych odbyły się także na dwóch innych cmentarzach diecezji warszawsko-praskiej. 1 listopada biskup Warszawsko-Praski Romuald Kamiński odprawi Mszę św. na cmentarzu Bohaterów Bitwy Warszawskiej 1920 r. w Radzyminie, a ks. Maciej Miętek, kanclerz kurii warszawsko-praskiej modlił się w kaplicy Miłosierdzia Bożego na cmentarzu w Marysinie Wawerskim.