W 229. rocznicę Rzezi Pragi modlono się za poległych. Władze dzielnicy apelowały o utworzenie pomnika na pl. Wileńskim, który w godny sposób uczci ofiary.
Uroczystości rozpoczęły sie Eucharystią w katedrze praskiej. Modlono się za ofiary Rzezi Pragi oraz za tych, którzy oddali życie w obronie ojczyzny i za obecną Polskę.
W homilii bp Romuald Kamiński przypomniał, że 229 lat temu w czasie jednego dnia po ostatniej bitwie oddziałów Rzeczpospolitej Obojga Narodów, Rosjanie zamordowali 20 tys. ludzi, w większości prażan.
Rekonstruktorzy strojem i wyposażeniem wojskowym wzbudzali zainteresowanie wiernych i przechodniów. Agnieszka Kurek-Zajączkowska- Trzeba jednak patrzeć na wszystko szerzej. Czytanie słowa Bożego jest wyznacznikiem naszego życia doczesnego, tego które minęło, które trwa, i które będzie. Przenieśmy dzisiejszy werset śpiewu „Jeden jest Ojciec wasz w niebie i jeden jest wasz Nauczyciel Chrystus” na 4 listopada 1794 r. I ci, co atakowali, i ci co bronili, byli w większości ochrzczeni. Gdyby sobie to uświadomili, to nikt przy zdrowych zmysłach nie podniósłby ręki na drugiego - mówił bp Kamiński.
Tłumaczył, że rzeź była znakiem, że ludzie nie mieli przed oczami tego, co najważniejsze, że nienawiść rodzi nienawiść, i że początek każdego nieszczęścia jednostki skutkuje nieszczęściem ogółu. - Praski krajobraz obecnie przeniósł się na Ukrainę i do Palestyny. Można powiedzieć: nic nowego. Patrzymy na drugiego człowieka i nie widzimy w nim bliźniego. A drugiego człowieka trzeba potraktować jak dziecko Boże, tak jak uczył nas Jezus, bo za drugiego też Chrystus oddał życie - mówił bp Kamiński.
Apelował o modlitwę o nawrócenie dla ludzi, tak aby każdy mógł spojrzeć na Boga i zachwycić się Nim, a przez to czuć, że jest w przestrzeni świętej i bezpiecznej.
W Mszy św. uczestniczyły poczty sztandarowe pięciu praskich szkół. Agnieszka Kurek-ZajączkowskaPo Eucharystii poczty sztandarowe, grupa rekonstrukcyjna, harcerze, duchowni i wierni przeszli pod krzyż upamiętniający zabitych w 1794 r. Jest on usytuowany u zbiegu ul. Jagiellońskiej i al. Solidarności na skrawku gruntu przylegającym do ogrodzenia cerkwi. Tu za poległych modlili się bp Romuald Kamiński i księża z prawosławnej parafii katedralnej św. Marii Magdaleny z ks. proboszczem Anatolem Szydłowskim na czele.
Głos zabrał Jacek Wachowicz, zastępca burmistrza dzielnicy Praga-Północ, który wyraził nadzieję, że władze Warszawy zgodzą się, by na 230. rocznicę na pl. Wileńskim powstał pomnik upamiętniający Rzeź Pragi.
Uroczystość zakończyła się złożeniem kwiatów.
Uczestniczyli w niej także Towarzystwo Miłośników Polskiej Tradycji i Kultury, Grupa Historyczna Niepodległość 1863 i Kurpiowska Grupa Historyczna "Ostoya”.