Został wychowany, by w ludziach szukać dobra. To dobro oddaje innym. I za to Wojciecha Kowalczyka doceniła kapituła Nagrody im. Jana Rodowicza „Anody”.
Urodził się z rdzeniowym zanikiem mięśni, SMA. „Kiedy był niemowlęciem, lekarze orzekli, że nie dożyje czwartego roku życia. Maturę zdawał na leżąco. Zaczął szukać odpowiedzi, jak odmienić swoje życie i innych chorych na SMA. Pisał listy do klinik na całym świecie. Miał nadzieję, pomimo tego że nikt wcześniej nie dawał mu szans na życie. Miał odwagę marzyć. Miał siłę mieć nadzieję wtedy, gdy nikt jej nie miał” – tak Wojciecha Kowalczyka 28 października w laudacji przy wręczaniu nagrody im. Jana Rodowicza „Anody” w kategorii „całokształt działalności” w Muzeum Powstania Warszawskiego opisała Ewa Błaszczyk.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.