Na Kawęczyńską 49 trafiają młodzież i dzieci, które w swoim krótkim życiu przeszły przez różne dramaty. Tu wychodzą na prostą.
Ania miała 13 lat, orzeczenie o niepełnosprawności intelektualnej i przyznaną rentę, którą jej mama wydawała na alkohol. Do Specjalnego Ośrodka Wychowawczego na Pradze trafiła po telefonie ze szkoły.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.