Bp Romuald Kamiński 7 czerwca poświęcił w parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Wołominie kaplicę Trzech Serc: Jezusa, Maryi i św. Józefa.
Jest to druga kaplica wieczystej adoracji w diecezji i pierwsza w dekanacie wołomińskim. Powstała jako wotum wdzięczności za 100 lat istnienia parafii.
– Wiek XX był czasem szczególnego kultu Matki Bożej, zaczynając od objawień fatimskich, przez pierwsze soboty miesiąca, aż do zawierzenie świata Maryi. Ona zawsze prowadzi do Chrystusa, pomaga nam w osiągnięciu zbawienia. W obecnym wieku wchodzimy jakby w nową epokę. W centrum Kościoła i liturgii jest od zawsze Jezus Eucharystyczny. On jako żywy i prawdziwy Bóg jest obecny wśród nas podczas Mszy św. i adoracji Najświętszego Sakramentu. Powstawanie kaplic adoracji to odpowiedź na wszelkie zło w świecie. To miejsca bardzo potrzebne w sytuacji zagrożenia, lęków i wojen – mówi ks. Witold Gajda, proboszcz parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Wołominie.
Od 8 lat w parafii Matki Bożej Częstochowskiej działała kaplica adoracji dziennej. Pragnieniem wielu było przekształcenie jej w kaplicę wieczystą. Sam pomysł wyszedł od jednej parafianki. Na starcie na adorację wieczystą zapisało się 350 osób, które zgłosiły się do poszczególnych godzinach, raz w tygodniu, by Jezusowi zawsze ktoś towarzyszył.
Najświętszy Sakrament do kaplicy przeniósł bp Romuald Kamiński. Parafia Matki Bożej Częstochowskiej w Wołominie– To wielkie wyzwanie, ale przede wszystkim radość w sercach całej parafii: świeckich, kapłanów, a szczególnie tych, którzy angażują się we wspólne dzieło. To będzie adoracja przez 24 godziny, 7 dni w tygodniu, taką którą będziemy, jak mówią niektórzy, prowadzić do końca świata. Jeśli Bóg da, tak się właśnie stanie. Z pomocą Opatrzności myśli się poukładały, ludzie się znaleźli w odpowiednim czasie i z określoną propozycją – mówi ks. Gajda.
Kaplica jest 65. dziełem promowanym przez Fundację Adoremus Te Christe, co z języka łacińskiego oznacza „Adorujemy Ciebie Chryste”. Przygotowaniem do jej uruchomienia były niedzielne misje rozpoczęte 21 kwietnia 2024 r. we wszystkich parafiach dekanatu wołomińskiego, w czasie których członkowie fundacji oraz wierni z parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej opowiadali o doświadczeniu Boga w swym życiu i pięknie adoracji Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Podczas misji w parafiach dekanatu wołomińskiego zapraszano do zapisywania się na jedną godzinę adoracji w tygodniu i po pięciu tygodniach, 26 maja w uroczystość Trójcy Przenajświętszej, zapełnione zostały wszystkie, czyli 196 godzin.
Wierni z parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Wołominie stanowią 67% wszystkich zapisanych, z pozostałych dwóch parafii wołomińskich zapisało się 16%, a wśród innych miejscowości w dekanacie wołomińskim najwięcej osób zgłosiło chęć adoracji z parafii w Duczkach. Zapisały się też osoby z innych dekanatów: z dwóch parafii z Kobyłki, Zielonki, Radzymina, Poświętnego i Turowa.
Na poświęcenie kaplicy wybrano uroczystość Najświętszego Serca Jezusa. Nosi ona wezwanie Trzech Serc: Jezusa, Maryi i św. Józefa. – Początkowo nazwa miała odnosić się do Serca Jezusa i Niepokalanego Serca Maryi, ale istniejąca w parafii wspólnota Mężczyzn św. Józefa upomniała się o swojego patrona. Tak powstały trzy serca, co odnosi się nie tylko do rodziny: ojca, matki i dziecka, ale przede wszystkim do trzech serc zjednoczonych w jedno – tłumaczy ks. Gajda.
7 czerwca kaplicę poświęcił bp Romuald Kamiński. – Dziś dokonuje się wielkie dzieło duchowe, które porządkuje i umocni nasze drogi. To jest, powiedziałbym, początek szczególnej obecności Pana Jezusa pośród nas, który chce się zaprezentować i mieć wpływ na naszą codzienność. Jezus posługuje się hasłem „Jestem cichy i pokornego serca”. A współczesny świat proponuje nam coś zupełnie różnego – mówił w homilii.
Zauważył, że wśród ludzi odradza się potrzeba adoracji Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. – Czy był taki czas, kiedy adoracji nie było? Nie, pustki nie było. Ale był czas, kiedy ona była, powiedziałbym, w bardzo małych formach. W niektórych regionach świata było ona nawet zapomniana. I my chcemy wrócić na dobre drogi – mówił biskup.
Nauczał że, aby dar adoracji wieczystej ogarnąć sercem potrzebne jest zrozumienia jak u dziecka, czyli w sposób najprostszy. – Dlatego stała dostępność do Jezusa jest taka ważna. W przypadku małego dziecka, ono najbardziej szuka swojej mamy. Jak ona pojawia się na horyzoncie, to dziecko się uśmiecha, jest mu już dobrze – mówił.
Wskazał, że Jezus sam podpowie człowiekowi słowa i myśli, ale do tego bardzo ważne jest bycie przy Nim.
- Jego miłość polega na tym, że On pragnie nas mieć przy swoim Sercu. Ojciec Jezusa jest właśnie w takiej relacji z Synem. Jeśli oddalamy się od Syna, zaczyna się wkradać lęk, a za nim bałagan i złe konsekwencje – przestrzegał bp Kamiński.
Po Mszy św. Najświętszy Sakrament w procesji został przeniesiony przez biskupa warszawsko-praskiego do kaplicy wieczystej adoracji. W liście z błogosławieństwem dla kaplicy bp Kamiński napisał: "Ufam, że stanie się ona źródłem łaski i umocnienie, z którego będziecie czerpać dla siebie, swoich najbliższych, waszych środowisk, dla parafii, dla Kościoła i ojczyzny".
Parafia w Wołominie korzysta z doświadczenia Fundacji Adoremus Te Christe, która podzieliła się całym warsztatem prowadzenia takiego dzieła, potrzebną dokumentacją i nadzorem nad zapewnieniem ciągłości modlitwy. Do tej pory z jej inicjatywy powstało 26 kaplic. Najdłużej działająca znajduje się w Legnicy. Powstała 1 grudnia 2018 roku.