Tadeusz Wojciech Drwal, o. Jerzy Pająk, Zofia Biernadska, Stowarzyszenie "Rodzina Piaśnicka" i pośmiertnie bp Władysław Miziołek zostali uhonorowani tytułem "Kustosza Pamięci Narodowej".
W uroczystości wręczenia nagrody, która odbyła się na Zamku Królewskim, uczestniczyli przedstawiciele władz państwowych, instytucji kultury, środowisk patriotycznych i kombatanckich. Rozpoczęło ją wystąpienie dr. Karola Nawrockiego, prezesa IPN.
- Człowiek bez pamięci jest nieszczęśliwy. Jest chory. Nie pozna twarzy swoich bliskich, nie pozna twarzy swoich przyjaciół, nie pozna też twarzy swoich wrogów, tych, którzy chcą go skrzywdzić. Bardzo podobnie jest z narodem. Naród bez pamięci, bez tożsamości ma obniżony system immunologiczny, przestaje być właściwie narodem, a staje się zbiorowością ludzi, zamieszkującą chwilowo dane terytorium - mówił.
Wskazał, że nagrodę „Kustosz Pamięci Narodowej”, wyróżnienie IPN z najdłuższą tradycją otrzymują ci, którzy całym swoim życiem służą prawdzie o polskiej historii.
- Są oni nie tylko świadkami wydarzeń historycznych, ale dzielą się swoim świadectwem z kolejnymi pokoleniami - dodał.
Prezes IPN przedstawił laureatów tegorocznego, przyznanego po raz 23. wyróżnienia.
- Zofia Biernacka najpierw odzyskała swoją wolność. Wyszła ze Związku Sowieckiego, przez Azję Środkową i Bliski Wschód, a potem ratowała życie pod Monte Casino, służąc tym, którzy bili się o dojście do Polski. Po roku 1945 zaświadczała o tym, jak Polska jest piękna w Stanach Zjednoczonych - mówił Karol Nawrocki.
Wskazał, że bp Władysław Miziołek modlił się razem z konspiratorami w czasie niemieckiej okupacji podczas II wojny światowej, a po roku 1945 dodawał ducha tym, którzy chcieli żyć w wolnej Polsce, za co był inwigilowany i represjonowany.
- Ojciec Jerzy Pająk w zakonie kapucynów w Krakowie stworzył oazę dla działaczy opozycji antykomunistycznej i Solidarności. Dla nich zakon stał się drugim domem, miejscem w którym mogli odpocząć, nabrać ducha i pomodlić się, aby walczyć o polską niepodległość - mówił Karol Nawrocki.
Tadeusz Wojciech Drwal to działacz społeczny, członek opozycji antykomunistycznej i poeta. W latach 1977-1982 był aktywnym członkiem ruchów niezależnych od władz PRL. W 1982 roku był internowany w Zakładzie Karnym w Załężu. Mikołaj Bujak /IPNOdnosząc się do zasług Tadeusza Drwala, wskazał, że „szedł inna drogą”. - Wspierał środowiska alternatywne od II połowy lat 70. Szedł do niepodległości, z której my teraz możemy korzystać i wobec której, czujemy odpowiedzialność. Dopełnił triady polskich odznaczeń narodowych. Oprócz Krzyża AK, Krzyża Niepodległości, z jego inicjatywy ustanowiono Krzyż Wolności i Solidarności -mówił prezes IPN.
Wymieniając zasługi bohatera zbiorowego, czyli Stowarzyszenia „Rodzina Piaśnicka” z ks. Danielem Nowakiem na czele, wskazał, że to właśnie temu podmiotowi należy zawdzięczać pamięć o zbrodni pomorskiej jesienią 1939 r. - Dzięki nim pielęgnujemy pamięć o poległych, ale też wiemy o okrucieństwie okupacji niemieckiej, za którą nigdy nie nadeszła sprawiedliwość - dodał.
W imieniu prezydenta RP list do nagrodzonych odczytała Barbara Fedyszak-Radziejowska. - To odznaczenie honoruje tych, którzy na pierwszym miejscu stawiali Polskę, służąc jej całym swoim życiem, a także pielęgnując pamięć o dziejach najnowszych Rzeczypospolitej i czynnie zaświadczając o umiłowaniu ojczyzny. Grono nagrodzonych w tym roku jest niezmiernie różnorodne. Pokazuje to, jak wyjątkowa jest nagroda. Każdy z laureatów zasługuje na najwyższe uznanie, a doświadczenia wszystkich, często bardzo odmienne, są ważne dla naszej narodowej pamięci - napisał Andrzej Duda.
Odznaczenie pośmiertne dla bp. W. Miziołka odebrała jego siostrzenica. Mikołaj Bujak /IPNZ rąk prezesa IPN odznaczenie odebrali Tadeusz Wojciech Drwal i o. Jerzy Jan Pająk. Ponad stuletnią Zofię Biernadską, mieszkającą w USA, reprezentowała Helena Sołtys, koordynator Przystanku Historia w Chicago. W imieniu Stowarzyszenia „Rodzina Piaśnicka” odznaczenie odebrali członkowie instytucji z Małgorzatą Śliwicką, prezesem stowarzyszenia na czele. Nagrodę dla bp. Miziołka odebrała Kazimiera Gładka, siostrzenica zmarłego w 2000 roku duchownego.
Galę nagrody „Kustosz Pamięci Narodowej” uświetnił koncert fortepianowy. Kompozycje Fryderyka Chopina wykonała Joanna Różewska.
Nagroda IPN „Kustosz Pamięci Narodowej” jest ona przyznawana osobom, instytucjom oraz organizacjom społecznym za wybitne dokonania na polu upamiętniania historii narodu polskiego w latach 1939-1989 oraz za działalność zbieżną z ustawowymi celami Instytutu Pamięci Narodowej. Została ustanowiona w lipcu 2002 roku przez prezesa Instytutu Pamięci Narodowej prof. Leona Kieresa z inspiracji śp. Janusza Kurtyki. Laureatów wyłania kapituła, na czele której stoi prezes IPN. Rokrocznie jedno z pięciu wyróżnień może zostać przyznane pośmiertnie, co pozwala wyrazić wdzięczność i uznanie także tym, którzy nie doświadczyli ich za życia.
Wyróżnienie ma charakter honorowy, a do tej pory nagrodą zostało uhonorowanych ponad sto osób.