Jedenaście dni szczęścia

Przez wiele lat swoim wnukom ani nawet dzieciom nie mówiła o wojennych przeżyciach. Były zbyt straszne. Mimo to okres powstania wspomina jako… dobry czas.

Gdy miała 14 lat, trafiła do obozu śmierci. Do dziś Halinie Rogozińskiej cierpnie skóra na wspomnienie nazwy „Soldau”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

E-BOOK DLA WSZYSTKICH SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY