Nowy metropolita warszawski skierował do wiernych pierwszy list pasterski. "Chrześcijaństwo bez radości jest jak człowiek bez serca: nie może istnieć" - napisał.
W niedzielę 15 grudnia w kościołach archidiecezji warszawskiej odczytano list pasterski nowego arcybiskupa metropolity warszawskiego abp. Adriana Galbasa SAC. To pełne nadziei i entuzjazmu przesłanie na początek jego posługi w archidiecezji warszawskiej.
W swoim pierwszym liście do wiernych hierarcha skupił się na temacie radości płynącej z Ewangelii i bliskości Chrystusa. Abp Galbas rozpoczął list od serdecznego powitania, nawiązując do swojego biskupiego zawołania "Pax Christi" i wyjaśniając symbolikę swojego herbu. Krzyż, niebieskie tło, gwiazda betlejemska i gołąbek niosący gałązkę oliwną – wszystkie te elementy odnoszą się do Chrystusa, Maryi, pokoju i misyjnego charakteru Kościoła.
Nawiązując do Niedzieli Gaudete (Niedzieli Radości), arcybiskup podkreślił, że chrześcijańska radość to nie tylko śmiech, ale przede wszystkim głęboka postawa serca zakorzeniona w wierze i bliskości Boga.
"Radość jest czymś dużo głębszym niż śmiech. Chrześcijańska radość to postawa serca, które w każdej sytuacji potrafi zachować stałość, harmonię i pokój oraz umie przyjąć także to, co trudne i przykre. Radość to wielka wewnętrzna siła, która potrafi przeciwstawić się narastającej fali zła, smutku, a nawet nienawiści. Ona pozwala nam właściwie reagować na każdą burzę i walczyć z nią, rzuca promienie słońca i światła na często suchy i ciemny grunt naszej codzienności. Radość to pewność, że moje życie jest w dobrych, to znaczy Bożych, rękach. Że On jest blisko, nawet jeśli nieraz, także teraz jest trudno i ciężko" - napisał abp Adrian Galbas.
Zaznaczył również, że źródłem prawdziwej radości jest Ewangelia, czyli Dobra Nowina o Jezusie Chrystusie, który umarł i zmartwychwstał dla zbawienia ludzi.
"Siostry i Bracia, mam nadzieję, że dobrze to rozumiecie, że w swoim życiu wiary tego doświadczacie, że nie jest to dla Was jakaś abstrakcyjna teoria. Chrześcijaństwo bez radości jest jak człowiek bez serca: nie może istnieć. To doświadczenie radości wzrasta w nas tym bardziej, im bardziej jesteśmy otwarci na przyjęcie Ewangelii, czyli Dobrej Nowiny" - podkreślił nowy metropolita warszawski. "Z Dobrą Nowiną więc do Was przychodzę; jej chcę z Wami słuchać, ją głosić, nią się napełniać. Nie mam innego celu, bo wszystko inne musi być drugorzędne! Wszystko inne dostaniemy, zdobędziemy lub osiągniemy gdzie indziej. Dobrą Nowinę możemy dostać tylko w Kościele. I tu ją musimy dostać!" - dodał.
Odwołując się do postaci św. Jana Chrzciciela, abp Galbas zachęcił do budowania Kościoła pokornego, radosnego i głębokiego, w którym Chrystus jest na pierwszym miejscu, a każdy z jego członków wykorzystuje swoje talenty dla wspólnego dobra.
"Taki Kościół budujmy nad Wisłą: pokorny, radosny, głęboki i prosty. Ugruntowany na Dobrej Nowinie. Najserdeczniej Was do tego zapraszam. Radujmy się. Pan jest blisko!" - zakończył.
Pełna treść listu na kolejnej stronie.