O dzieciństwie Jezusa

Do jakiej szkoły chodził Jezus? Czy jako dziecko miał typowe dla maluchów dolegliwości? W co się bawił w domu? Podpowiada najnowszy numer naszej "Historii Kościoła".

Numer odpowiada też na pytania: Dlaczego do Ślązaków przychodzi Dzieciątko? I dlaczego Ślązacy irytują się, gdy ktoś mówi, że prezenty przynosi św. Mikołaj?

W najnowszym numerze „Historii Kościoła” zastanawiamy się, skąd właściwie wzięło się święto Bożego Narodzenia i co wiemy o dzieciństwie Jezusa.

Utarło się przekonanie, że Kościół wprowadził święto narodzenia, aby zastąpić pogańskie obchody święta Słońca. Samo święto narodzenia Jezusa zaczęto obchodzić stosunkowo późno, bo dopiero w 328 r. w Betlejem. Nie oznacza to jednak, że Kościół nie czcił przyjścia Zbawiciela na świat od samego początku. W najnowszym wydaniu „Historii Kościoła” pisze o tym ks. prof. Józef Naumowicz.

„Tradycja Dzieciątka jest wśród Ślązaków ceniona i bardzo denerwują ich ludzie, którzy próbują mówić, że na święta prezenty przynosi św. Mikołaj. Wtedy pukają się w czoło i tłumaczą: Świynty Mikołoj je yno 6 grudnia, a Dzieciątko yno we Wilijo” – pisze Marek Szołtysek.

Skąd się wzięło zjawisko śląskiego dzieciątka? Marek Szołtysek wskazuje na trzy zasadnicze źródła tej tradycji.
Jezus, jak każde dziecko, chodził do szkoły, śmiał się i cieszył każdą chwilą beztroskiej zabawy z rówieśnikami. Dlaczego tak mało wiemy o tym okresie? Jako „centralna postać chrześcijaństwa”, funkcjonował w przestrzeni publicznej zaledwie trzy lata. Dla sobie współczesnych był „człowiekiem znikąd”, bo tak mniej więcej brzmiało w uszach Izraelitów określenie „z Nazaretu”. Gdy zdobył popularność i ściągnął na siebie uwagę przywódców narodu w Jerozolimie, jedyne, co można było o Nim powiedzieć, to to, że był synem cieśli”. Na pytanie o to, co dziś wiemy o Jego dzieciństwie, odpowiada ks. dr Przemysław Szewczyk.

Właśnie mija rok od pojawienia się „Historii Kościoła” na rynku. Cieszymy się, że pośród innych tytułów znalazła się przestrzeń na podróż przez pasjonujące dzieje chrześcijaństwa. – Na każdej stronie chcemy opowiadać historię bez tworzenia czarnych czy białych legend Kościoła, wydobywając jednocześnie mało znane ludzkie koleje losu – mówi Jacek Dziedzina, zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego” i redaktor prowadzący magazyn „Historia Kościoła”.

Mamy nadzieję, że lektura zarówno najnowszego, jak i wcześniejszych numerów, spełnia Państwa oczekiwania, dostarczając solidnej dawki rzetelnej wiedzy. W załączniku przesyłam 7. numer „Historii Kościoła” w wersji elektronicznej, dziękując za dotychczasową współpracę i zachęcając do lektury.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..