Podczas spotkania z dziennikarzami abp Adrian Galbas podkreślił rolę mediów w społeczeństwie i ich prawo do krytykowania Kościoła. Zaproponował metaforę mostu, symbolizującego wzajemne zrozumienie i dialog.
Już zdążyłem się zorientować, że oczekiwania wobec biskupa Warszawy są inne niż wobec biskupa Katowic, nie mówiąc już o biskupie pomocniczym w Ełku. Więc takie spotkanie jest dla mnie bardzo, bardzo cenne. Bardzo dziękuję za Państwa codzienną pracę, którą doceniam: nawet jeśli często odbiór jest dla mnie trudny, to świat bez dziennikarzy byłby dużo trudniejszy do poznania i do zrozumienia - mówił metropolita warszawski, zdradzając, że w młodości rozważał karierę dziennikarską.
Abp Galbas wspomniał, że patronem dziennikarzy jest św. Franciszek Salezy, którego Kościół będzie wspominać 24 stycznia. - Warto też powiedzieć, że drugim patronem dziennikarzy, a może historycznie pierwszym, jest święty Archanioł Gabriel, znany z tego, że został posłany z dobrą nowiną, chociaż była ona trudna do przyjęcia. Umiał być cierpliwy, umiał cierpliwie perswadować - wspomniał.
Arcybiskup tłumaczył ideę spotkania z dziennikarzami: - Wpadła mi idea, metafora budowania mostu między Kościołem i światem, szeroko rozumianym światem mediów. Mostem, który umożliwia lepsze poznanie, lepsze zrozumienie. Przez most się przechodzi na drugą stronę i widzi się coś, czego nie widzi się z własnej strony. Myślę, że do budowania takiego mostu potrzebne jest to wzajemne zrozumienie. Kościół potrzebuje rozumieć media, ich rolę, ich znaczenie. Media mają prawo, a nawet obowiązek krytykować Kościół. I dobrze, że to robicie. Myśmy jako Kościół hierarchiczny popełnili wiele błędów, których byśmy pewnie tak wyraźnie nie zobaczyli. Być może nie moglibyśmy sobie z nimi poradzić, gdyby nie państwo. Ważne, żeby Kościół rozumiał, że dziennikarze to nie są z zasady wrogowie Kościoła. Z drugiej strony myślę, że potrzebne jest także zrozumienie Kościoła. Tego, że to jest wspólnota, która ma prawo istnieć społecznie, która ma prawo mieć swoje poglądy, te poglądy jasno komunikować, która nie musi być z tego powodu jakoś pomijana czy, nie daj Boże, separowana społecznie. Pewnie jest wiele jeszcze innych myśli, które można zbudować w oparciu o tę metaforę mostu. Jakoś ona jest mi bliska. I pytanie, które mam, brzmi: czemu nam nie wychodzi? Czemu to jest często takie trudne? I co powinniśmy zrobić? Bardzo chciałbym posłuchać tych państwa profesjonalnych, mądrych rad: co powinniśmy zrobić, żeby to było może bardziej możliwe, bardziej skuteczne? - pytał abp Adrian Galbas.
Prof. Sławomir Sowiński, politolog z UKSW, wygłosił wprowadzenie, w którym podkreślił rolę Kościoła w pluralistycznym społeczeństwie i wskazał na trudności w budowaniu mostów między Kościołem a mediami.
Cytując prof. Leszka Kołakowskiego, profesor wskazał, że chrześcijaństwo chroni przed utopijnymi ideami i pychą. Religia daje nadzieję i pokazuje sens w sytuacjach kryzysu, a chrześcijaństwo jest ważne dla społeczeństwa, bo uczy pokory i nadziei. Podkreślił, że trudności w "budowaniu mostów" wynikają często z faktu, że Kościół i media kierują się lękiem i nieufnością. Kościół jest instytucją publiczną, ale nie polityczną - instrumentalizowanie go przez polityków jest szkodliwe. Z drugiej strony istnieje pokusa sekularyzacji Kościoła - zapominanie o jego religijnej istocie i traktowanie jej jako dodatku do przesłania moralnego. Prof. Sowiński podkreślił, że Kościół powinien głosić Dobrą Nowinę, a nie tylko skupiać się na aspektach społecznych.
- Jeżeli ten wymiar religijny, tę tożsamość religijną traktujemy jako pewien ornament, ozdobnik, niezrozumiały religijny dodatek do przesłania moralnego czy społecznego Kościoła, to wtedy w gruncie rzeczy prędzej czy później zobaczymy substytut Kościoła i prędzej czy później będziemy zgorszeni jego nauczaniem. Jeżeli odłożymy na bok ten wymiar religijny, to jak nie gorszyć się tym, że ludzie słabi i grzeszni namawiają ich do świętości? Albo jak ten wymiar religijny odsuniemy na bok, to jak zrozumieć nauczanie o miłosierdziu, o tym, że Chrystus umarł za każdego? - pytał.
Profesor zakończył pytaniem o rolę Kościoła w dialogu i porozumieniu w Polsce w obliczu podziałów społecznych.
W dyskusji, która wywiązała się po wystąpieniach, dziennikarze z różnych redakcji podzielili się swoimi refleksjami na temat relacji Kościoła z mediami. Poruszono m.in. kwestie: obecności Kościoła w sferze publicznej, kwestii zabierania przez Kościół głosu w sprawach politycznych, czy może on być miejscem dialogu w spolaryzowanym społeczeństwie, jak ma mówić do ludzi, którzy odchodzą od wiary i jak może lepiej docierać do wiernych i do opinii publicznej
W dyskusji pojawiły się głosy krytyczne wobec Kościoła, ale także głosy wsparcia i nadziei na lepszą przyszłość. Redaktorzy KAI, Marcin Przeciszewski i Tomasz Królak, podkreślali, że Kościół powinien zabierać głos w ważnych sprawach społecznych, być "sumieniem narodu" i patronem dialogu, zwłaszcza w obliczu polaryzacji i kryzysu. Powinien być także miejscem spotkania dla wszystkich, niezależnie od poglądów, i promować dialog ponad podziałami. Redaktor Tomasz Krzyżak z "Rzeczpospolitej" i Weronika Ostrowska z Radia Warszawa zaznaczali, że Kościół powinien jasno i zrozumiale komunikować swoje stanowisko, np. przez bardziej przystępny język listów pasterskich. Redaktor "Gazety Wyborczej" Arkadiusz Gruszczyński dodał, że Kościół nie powinien być zakładnikiem sporów politycznych ani utożsamiany z żadną partią, a redaktorki programu Dzień Dobry TVN Katarzyna Olubińska-Godlewska i Agnieszka Wojtkowiak prosiły, by przedstawiciele hierarchii byli bardziej otwarci na rozmowę z mediami, również tymi krytycznymi, i udzielali im rzetelnych informacji.
- W TVN też są ludzie wierzący. Od około piętnastu lat razem tworzymy taką samozwańczą redakcję katolicką w mediach niekatolickich i chcemy powiedzieć, że u nas dobro się sprzedaje, że to się dobrze ogląda. Ludzie bardzo chcą słuchać, że w Kościele jest najlepsza wiadomość świata, że tam jest żywy Bóg, który uzdrawia. Niczego ludzie dzisiaj przecież tak nie potrzebują, jak tego uzdrowienia. Wszyscy chodzimy na jakieś terapie, mamy terapeutów od wszystkiego, a czasem ta prosta wiadomość znaczy więcej niż znaczy. Chciałam podziękować tym wszystkim osobom, które tutaj widzę, księżom, nie tylko publicystom, dziennikarzom, którzy otworzyli dla nas i otwierają swoje drzwi i nie boją się z nami rozmawiać, bo dzięki temu mamy szansę mówić w tych mediach właśnie takich postrzeganych jako "nieboże" o Bogu, który jest żywy, a ludzie wszędzie go potrzebują - mówiła Katarzyna Olubińska-Godlewska.
Abp Adrian Galbas podziękował za wszystkie głosy i zapowiedział kontynuację spotkań z dziennikarzami.