23 lutego w "Bibliotece Gościa", pionie wydawniczym redakcji "Gościa Niedzielnego", ukaże się nowa pozycja - "Szczeliny. Bóg w popękanej psychice" autorstwa Agnieszki Huf.
Data premiery książki nie jest przypadkowa - 23 lutego obchodzimy Światowy Dzień Walki z Depresją. Problem jest coraz bardziej powszechny - co czwarty Polak w którymś momencie swojego życia doświadczy trudności ze zdrowiem psychicznym. I choć pierwszy raz od dziesięciu lat mamy w Polsce spadek samobójstw, problem zaburzeń psychicznych nadal pozostaje poważnym wyzwaniem, ponieważ zbyt wiele osób nie otrzymuje odpowiedniego wsparcia, a świadomość społeczna na temat depresji i innych chorób wciąż jest zbyt niska. W obliczu rosnącej ciągle liczby zachorowań i barier związanych z dostępem do terapii, ważnym głosem jest książka Agnieszki Huf „Szczeliny. Bóg w popękanej psychice”.
„Składałam się głównie z lęku”, „Czułem się niewystarczający, wybrakowany”, „Miałam ciągłe zawroty głowy, potężne migreny”, „Kompletna ciemność”, „W mojej głowie powstała myśl, że nie mam wyjścia - muszę ze sobą skończyć”. „Szczeliny. Bóg w popękanej psychice” to poruszające rozmowy i świadectwa osób, które zmagając się z zaburzeniami psychicznymi, doświadczyły najmroczniejszych chwil w życiu. Korzystały z pomocy psychologów i psychiatrów, a zarazem odkryły obecność i uzdrawiającą moc Boga. Autorka przedstawia ich dramat, codzienną walkę oraz szukanie nadziei.
„Cel, jaki przyświecał mi podczas pisania tej książki, to pokazać ludziom, którzy zmagają się z cierpieniem psychicznym, że nie są sami. A to, że chorują, nie jest dowodem na ich brak wiary czy słabe życie duchowe. To po prostu choroba, w której Bóg nie opuszcza” - pisze Agnieszka Huf, autorka książki „Szczeliny. Bóg w popękanej psychice”.
Czy osoby wierzące są wolne od chorób psychicznych? Czy depresję i schizofrenię można „zamodlić”? Czy Bóg może wypełnić pęknięcia w chorej psychice? Statystyki dotyczą nas wszystkich. - Ludzie z depresją, zaburzeniami lękowymi, dystymią, schizofrenią, chorobą afektywną dwubiegunową siedzą obok nas w kościelnych ławkach albo stoją po drugiej stronie ołtarza. Najczęściej nie mamy pojęcia, jaki dramat przeżywają - zaznacza autorka.
Przez lata w środowisku katolickim „pokutowała” teoria, że zaburzenia psychiczne można „zamodlić”. Lęki oraz depresja były nieraz interpretowane jako efekt słabej relacji z Bogiem, a jedyną receptą na poprawę zdrowia psychicznego była modlitwa. Świadectwa rozmówców przeczą temu przekonaniu. Ich doświadczenia pokazują, że pomoc specjalisty oraz zastosowanie farmakoterapii pełnią bardzo ważną rolę i nie powinny być deprecjonowane.
W książce znajdują się także rozmowy ze specjalistami oraz duchownymi, którzy dzielą się swoim wieloletnim doświadczeniem w pomocy osobom dotkniętym różnymi schorzeniami psychicznymi i pokazują, jak psychologia łączy się z teologią oraz jak udzielić pierwszej pomocy emocjonalnej.
Książkę polecają m.in. Monika i Marcin Gajdowie, psychoterapeuci: „Poruszająca, autentyczna i pełna nadziei - przypomina, że nawet przez największe rany może przenikać światło łaski”.
Słowo wstępne do książki napisał bp Edward Dajczak, który przed laty przyznał publicznie, że cierpi na depresję: „Pani Agnieszce Huf i wszystkim jej rozmówcom chcę najserdeczniej podziękować. To, co uczyniliście, jest wspaniałe i nie mam najmniejszych wątpliwości, że bardzo pomoże wielu chorym, ich najbliższym, otoczeniu i społeczeństwu. Życie, które toczy się w takim tempie, potrzebuje bardzo mocnych i wyrazistych znaków ostrzegawczych: ostrożnie, to człowiek!”.