Bp Michał Janocha odprawił w żoliborskim sanktuarium Eucharystię w 43. rocznicę pierwszej Mszy za Ojczyznę sprawowanej przez bł. Jerzego Popiełuszkę.
W kościele św. Stanisława Kostki bp Michał Janocha celebrował Eucharystię w intencji Ojczyzny. w 43. rocznicę pierwszej takiej Mszy św., którą odprawił bł. ks. Jerzy Popiełuszko w lutym 1982 roku. W homilii bp Janocha nawiązał do słów ks. Jerzego o przebaczeniu, wygłoszonych w tym samym miejscu. Podkreślił, że problem przebaczenia jest trudny, ale od właściwego ustawienia go w naszym życiu zależy wartość naszego chrześcijaństwa i nasza wieczność.
- 43 lata temu, w lutym 1982 roku pierwszy raz tę mszę świętą odprawiał błogosławiony dziś ksiądz Jerzy Popiełuszko. Dlatego cieszymy się, że w tym dniu rocznicowym, choć wtedy to był 28 lutego, jest z nami biskup Michał Janocha, biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej, który naszej dzisiejszej modlitwie będzie przewodniczył - powiedział na początku Mszy św. kustosz żoliborskiego sanktuarium, ks. Marcin Brzeziński, prosząc o modlitwę w intencji jedności narodowej.
Mszę św. koncelebrowali m.in. ks. Michał Kotowski, duszpasterz ludzi pracy archidiecezji warszawskiej oraz ks. Andrzej Sikorski, Krajowy Duszpasterz Parlamentarzystów i kapelan kaplicy sejmowej.
Modlitwa za wstawiennictwem bł. Jerzego Popiełuszki. 43. rocznica pierwszej Mszy św. za Ojczyznę- Z tego miejsca, przy tym ołtarzu, wszystko zaczęło się 43 lata temu, w ostatnią niedzielę lutego. Myślę, że wielu z tu obecnych, a może nawet większość pamięta tamte msze. Sam byłem tu dwa razy, ale nie ludzi było tak wielu, że nie udało mi się wejść do świątyni - wspominał bp Michał Janocha, cytując słowa bł. Jerzego Popiełuszki: "Przebaczenie. Przebaczać, ciągle na nowo. Problem bardzo trudny, ale od właściwego ustawienia go w naszym życiu, zależy wartość naszego chrześcijaństwa. Powiedziałbym więcej, zależy nasza wieczność".
Bp Janocha przypomniał, że w czasach zniewolenia ludzie przychodzili do kościoła św. Stanisława Kostki, aby usłyszeć słowa wolności i przebaczenia. Wskazał, że Jezus Chrystus przynosi absolutny przełom w historii człowieczeństwa, biorąc na siebie grzech świata i modląc się za swoich oprawców. Biskup podkreślił, że tylko postawa przebaczenia może przemienić człowieka i innych.
- W człowieku stworzonym na obraz i podobieństwo Boże jest na skutek pierworodnego grzechu jakaś głęboka skaza, która sprawia, że zadajemy ból innym, a sami ból otrzymawszy, pragniemy go oddać. Tak jest od początku. Tak było i tak będzie - zauważył biskup, przywołując trzy świadectwa o przebaczeniu. Pierwsze z nich to list powstańca styczniowego Jana Jeziorańskiego do żony, napisany na dzień przed egzekucją. Drugie świadectwo to historia pani Heleny, która w czasie powstania warszawskiego straciła męża i syna. Trzecie świadectwo to słowa ks. Jerzego Popiełuszki o przebaczeniu.
Bp Michał Janocha w 43. rocznicę pierwszej Mszy św. za Ojczyznę"W przebaczeniu realizuje się miłość praktyczna. W modlitwie Ojcze Nasz, którą odmawiamy codziennie, prosimy Boga by nam przebaczył nasze winy nie inaczej, ale tylko tak, jak my przebaczamy naszym winowajcom. Przebaczając, dajemy szansę temu, komu przebaczamy. Dajemy mu szansę również wkroczenia na drogę miłości. Ja ci przebaczam, a więc usuwam przeszkodę zła, nienawiści, złośliwości między nami. Chrześcijańskie przebaczenie musi być przebaczeniem wspaniałomyślnym, a więc wypływającym z miłości, z dobroci serca, a nie z pogardy czy lęku. Przebaczać naprawdę, po chrześcijańsku może tylko ten, kto jest wewnętrznie wolny" - cytował biskup homilię błogosławionego Jerzego Popiełuszkę z sierpnia 1984 r. "Człowiek zniewolony, zastraszony, nie potrafi przebaczyć wspaniałomyślnie. Musimy być wolni duchowo, nawet wtedy, kiedy jesteśmy zniewoleni zewnętrznie przez takie czy inne ograniczenia, labirynty ustaw czy przepisów, w których nawet prawnicy się gubią. Przebaczenie niewolnicze, z lęku, może rozzuchwalać do czynienia zła. Przebaczenie z miłości, wspaniałomyślne, człowieka, który jest wewnętrznie wolny, powoduje, że przebaczający nie okazuje swojej słabości, ale siłę ducha swojego. Prośmy Chrystusa Pana, o łaskę chrześcijańskiego przebaczenia dla nas, dla naszych najbliższych i dla wszystkich zlęknionych w naszej Ojczyźnie" - zakończył biskup.
Msze za Ojczyznę odprawiane w stanie wojennym przez księdza Jerzego Popiełuszkę w kościele Św. Stanisława Kostki gromadziły niezliczone tłumy. Ludzie doświadczali tu poczucia jedności, wolności, godności, uwolnienia od lęku i nienawiści, umacniali wiarę i odzyskiwali nadzieję. Z tego powodu władze komunistyczne najpierw prześladowały, a potem zamordowały księdza Popiełuszkę.
Msze za Ojczyznę odprawiane są w kościele św. Stanisława Kostki od czasów ks. Popiełuszki niezmiennie w każdą ostatnią niedzielę miesiąca.
Po Mszy św. w Domu Amicus na terenie parafii odbyło się spotkanie poświęcone tematowi świętości księdza Jerzego Popiełuszki. Uczestniczyli w nim: ks. prof. Józef Naumowicz, notariusz w procesie kanonizacyjnym, Katarzyna Soborak, notariuszka w procesie beatyfikacyjnym oraz Marek Popiełuszko, bratanek błogosławionego.