Patriotyzm, nie partiotyzm

W 234. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja abp Adrian Galbas odprawił w archikatedrze warszawskiej Mszę św. w intencji ojczyzny, w której uczestniczył prezydent Andrzej Duda z małżonką.

Agnieszka Kurek-Zajączkowska

|

GOSC.PL

dodane 03.05.2025 13:15

Metropolita warszawski zwrócił uwagę, że 3 maja to w Kościele uroczystość ku czci Najświętszej Maryi Panny, która jest  też okazją do ponowienia gestu św. Jana Ewangelisty, czyli wzięcia Maryi do siebie, by był Ona bliżej życia ludzi.

Odnosząc się do 3 maja jako święta państwowego, przypomniał, że Konstytucja 3 Maja uchwalona w 1791 r. obowiązywała jedynie przez rok i, mimo szlachetnych zamiarów jej autorów, nie udało jej się spowodować odnowy polskiego społeczeństwa, szczególnie elit, ale mimo to stała się kamieniem milowym w historii polskiej demokracji.

Metropolita warszawski prosił o modlitwę za Polskę. - Powierzamy Bogu losy naszej ojczyzny, prosząc dla nas o mądrość, dzięki której wszyscy, a zwłaszcza rządzący, będą umieli czerpać nauki z naszej przeszłości, wzbijać się na takie wyżyny szlachetności, na jakie stać było twórców Konstytucji 3 Maja. Widzieć i promować dobro wspólne, budować na wartościach, jednoczyć. Nie tylko o tym wszystkim mówić, bo mówią wszyscy, jeden piękniej od drugiego, ale to robić - mówił.

Odnosząc się do czasów współczesnych, zaznaczył, że Kościół nadal chce uczyć dojrzałego patriotyzmu.
- Patriotyzmu, a nie partiotyzmu. Miłości ojczyzny, a nie miłości własnego poglądu na nią, reprezentowanego przez swoją partię. Prawdziwy patriotyzm zakłada szersze niż tylko partyjne spojrzenie na sprawy państwa: zdolność do dialogu, umiejętność szukania kompromisu, budowania wspólnoty. Jest zdolnością podejmowania decyzji niepopularnych. A partiotyzm to sytuacja, w której nie interesuje nas nic i nikt poza nami samymi. Partiota chce być nie tylko pierwszy, ale jedyny. Partiotyzm prowadzi do podziałów, do niezgody, do brutalizacji życia społecznego. Przecina nie tylko społeczeństwo, ale poszczególne jego wymiary: rodziny, małżeństwa, wspólnoty kościelne, Kościół. Dewastuje przyjaźnie i relacje, wszystko niszczy - mówił.

Patriotyzm, nie partiotyzm   Abp Galbas przypomiał, że Maryja zawsze przychodzi do polskiego narodu ze swoją modlitwą i przykładem, za co Polacy odwdzięczają się Jej pieśniami, m.in. "Bogurodzicą" czy Jasnogórskimi Ślubami Narodu bł. Stefana Wyszyńskiego. Marek Borowski /KPRP

Dodał, że podstawą dla dojrzałego patriotyzmu jest mądrość, zarówno rządzonych, jak i rządzących, która jest darem Bożym.

- Mądrość to umiejętność widzenia dalej, to gotowość do podejmowania uzasadnionych decyzji, które w dłuższej perspektywie przynoszą pozytywne rezultaty. To umiejętność oceniania spraw z jak najszerszej i możliwie jak najbardziej obiektywnej perspektywy. To umiejętność panowania nad własnymi emocjonalnymi popędami. To zdolność do balansowania między ideami a realiami - mówił metropolita warszawski.

Nauczał, że prawdziwy patriotyzm nie jest przepełniony ksenofobią wobec cudzoziemców, ale nie jest też równoznaczny z kosmopolityzmem.

Podał też trzy wymiary patriotyzmu, o których wspomina Katechizm Kościoła Katolickiego. - Po pierwsze, stanąć w obronie Polski, gdy jest ona militarnie zagrożona. Jeśli za polską granicą od trzech lat brutalnie przelewana jest krew, musimy przeciwko temu jasno protestować oraz pomagać naszym braciom i siostrom w Ukrainie. [...] Musimy także podejmować takie działania, które zwiększą obronność naszej ojczyzny. Drugi wymiar to korzystanie z prawa czynnego i biernego wyborczego. Mam nadzieję, że ten obowiązek wypełniamy i w nadchodzących wyborach prezydenckich też wypełnimy. Gdy są wybory, dobrze jest iść i głosować, zgodnie z własnym sumieniem, na tych, którzy w naszym przekonaniu najlepiej pokierują sprawami naszych małych ojczyzn, wielkiej ojczyzny Polski i sprawami Unii Europejskiej. Przy wyborach nie bądźmy ospali i obojętni. Trzecim wymiarem patriotyzmu jest płacenie podatków. Trzeba się z tego obowiązku rozliczać nie tylko przed fiskusem, ale i przed Bogiem. Ewentualne zaś niepłacenie podatków trzeba naprawiać jako krzywdę wyrządzoną bliźniemu i oczywiście trzeba się z tego spowiadać, także z zakamuflowanych form niepłacenia podatków - mówił metropolita warszawski, zachęcając do wszelkich form uczciwości, w tym np. kupowania biletów w komunikacji publicznej, kopiowanie za pozwoleniem licencji czy korzystanie z legalnego oprogramowania.

W Mszy św., którą koncelebrowali nuncjusz apostolski w Polsce abp. Antonio Guido Filipazzi i biskup polowy Wiesław Lechowicz, uczestniczyli także m.in. Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i szef MON, Małgorzata Manowska, pierwsza prezes Sądu Najwyższego, gen. Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego WP oraz gen. Maciej Klisz, dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych.

Obecne były też delegacje Wojska Polskiego, Policji, Straży Pożarnej, a także kombatanci, harcerze i mieszkańcy miasta.

1 / 1