- Chciejcie być mali, niewidoczni, schyleni, powierzeni Chrystusowi i oddani ludziom. To w tym będzie się weryfikowała wielkość waszego powołania – mówił 11 maja abp Adrian Galbas do nowych diakonów.
W Niedzielę Dobrego Pasterza w kościele seminaryjnym metropolita warszawski abp Adrian Galbas udzieli święceń diakonatu siedmiu klerykom Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego.
Przyjęli je: Adam Krzysztof Jędrzejewski, Andrzej Krężlik, Remigiusz Sylwester Lemańczyk, Mateusz Franciszek Matecki, Miłosz Karol Moreń, Piotr Mateusz Wojciechowski oraz Radosław Zemło.
Zanim przystąpiono do obrzędu święceń abp Adrian Galbas mówił, że diakonat nie jest przepustką do następnych etapów formacji.
- Jeśli chcesz zostać diakonem tylko na rok, nie zostawaj nim ani na jeden dzień. Nie można być diakonem jednosezonowym. Chwilowa gorliwość, to żadna gorliwość – nauczał w homilii.
Tłumaczył, że diakonat to charyzmat i dar, który pozwala stale służyć Kościołowi na wzór Jezusa, zgodnie z zadaniami wyznaczonymi przez biskupa, które w jego imieniu wskazują przełożeni.
- Potrzebna jest stała gotowość do służby, bezinteresowność, oddanie bez oglądanie się na siebie i na własne korzyści, bez koncentrowania uwagi na sobie. Nie macie być jak paw, który w lśniącej dalamtyce przechadza się po prezbiterium i jest ważny, piękny i centralny. Macie być jak Chrystus, który się schylił, by umyć innym nogi, który schyla się wciąż. Dotykajcie ludzkiej biedy: materialnej i duchowej. Nie pogardzajcie biednym. Nie chciejcie być wielkim księżyskiem z wielkiej Warszawy. Chciejcie być mali, niewidoczni, schyleni, powierzeni Chrystusowi i oddani ludziom. To w tym będzie się weryfikowała wielkość waszego powołania – mówił abp Galbas.
Przypomniał, że zaraz po wyświęceniu na diakonów, mężczyźni otrzymają Ewangelię.
- Wręczę wam za chwile księgę Ewangelii, ale macie przyjąć Ewangelię. To jest wielka różnica. Przyjęcie księgi Ewangelii jest łatwe. Wymaga tylko tego, by podejść, przeczytać, powiedzieć „Oto słowo Pańskie”, pocałować ołtarz, i odłożyć, a czasem wygłosić homilię. Ale wy macie przyjąć Ewangelię. Macie stać się jej głosicielami, czyli pełnić to, czego będziecie nauczać – mówił abp Galbas.
Życzył diakonom, by przeżywali szczerą służbę Panu z weselem.
- Służcie, róbcie swoje, głoście Chrystusa swoim zintegrowanym życiem, a jak będzie trzeba to powiedzcie jeszcze kazanie. To wam da radość. Idziecie też do ludzki, którzy są daleko od Kościoła i do tych, którzy w obliczu wieloimiennego cierpienia świata, zwłaszcza cierpienia absurdalnego, cierpienia kompletnie niewinnego mówią „Boga nie ma, a jeśli jest, to jest zły albo słaby, a ja jestem dla niego nieważny”. Idzie do nich. Może dadzą jeszcze Bogu szansę. Niech słowo Pańskie dzięki wam szerzy się na cały kraj – zachęcał.
Wyraził nadzieję, że diakoni są gotowi zając przedostatnie miejsce w Kościele i iść do ludzi z wielorakich pustyni.
- By mieć do tego siłę trzeba mieć osobistą więź z Chrystusem, która buduje się na Eucharystii i na pokornej adoracji. Potrzebna jest wam ona, byście odkrywali Chrystusa diakona, Chrystusa schylonego przed człowiekiem, i chcieli być do Niego podobni (...) Bez modlitwy szybko tracimy zapała. Nie widzimy sensu tego, co robimy. A w końcu gaśnie w nas wiara. A bez wiary możemy być pracownikami socjalnymi, ale nie możemy być diakonami – tłumaczył.
Dziękował diakonom za ich drogę, ale też rodzicom, którzy dla decyzji synów stworzyli dobry grunt, i obdarzyli ich miłością i nie stanęli w poprzek ich wyboru.
Przyrzeczenia diakonówPo homilii diakoni złożyli przyrzeczenie posłuszeństwa biskupowi i jego następcom oraz przyrzeczenie zachowania celibatu. Zobowiązali się także do odmawiania liturgii godzin, czyli brewiarza.
Najważniejszym obrzędem święceń był gest nałożenia rąk, który odbywał się w ciszy.
Nałożenie rąk diakonomNowo wyświęceni diakoni mogą podczas liturgii czytać Ewangelię i głosić homilie, oraz przewodniczyć obrzędom chrztu świętego, błogosławić śluby, udzielać Komunii Świętej, nosić wiatyk chorym, przewodniczyć pogrzebom oraz spełniać dzieła miłosierdzia.
W czasie celebracji liturgicznych diakoni ubrani są w albę ze stułą przewieszoną przez lewe ramię oraz szatę wierzchnią zwaną dalmatyką. taki strój otrzymali podczas obrzędu święceń.
We wrześniu diakoni zostaną skierowani do parafii archidiecezji warszawskiej na praktyki, gdzie będą zdobywać doświadczenie duszpasterskie. Dla nich diakonat prowadzi do święceń prezbiteratu.
Przed święceniami prezbiteratu każdy z diakonów obroni pracę magisterską z wybranej dziedziny teologii na Akademii Katolickiej w Warszawie.