– Rodzice pytają mnie, jaki jest sens krótkiego życia dziecka. Odpowiadam, że zmierza do wiecznego, nawet kiedy bardzo szybko zakończy się ono na tym świecie – tłumaczy ks. Wojciech Szychowski.
Utrata dziecka nienarodzonego w zasadzie jest przeżywana w samotności jako sprawa wstydliwa, w poczuciu, że jest się niewystarczająco dobrą matką, która nie utrzymała ciąży. Często nie pomaga również otoczenie, które nie widzi powodu do żałoby po dziecku, które nie przyszło na świat. Czasami nawet bliscy bagatelizują sprawę, radząc: „otrząśnij się, idź dalej, zajdziesz jeszcze nie raz w ciążę”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł