Nie wszystkim muszą się podobać. Jeden z autorów obrazów przyznaje, że jego dzieło powstawało w pośpiechu. Tu głowa Jezusa mało dziecięca, gdzie indziej razi krzykliwość barw, tam św. Józef za młody albo za stary. Można jednak stwierdzić, że 20 dzieł wprowadza zdrowy ferment do współczesnej sztuki. Przecież o to chodziło twórcom cyklu „Namalować katolicyzm od nowa”, rozpisanego na… 21 lat. Jego głównym celem jest ożywienie zamierającej tradycji zachodniej sztuki sakralnej oraz próba odnowy mecenatu artystycznego. Projekt jest tworzony przez trzy podmioty: Fundację Świętego Mikołaja, redakcję Teologii Politycznej oraz Rzymski Instytut Kultury św. Jana Pawła II z Papieskiego Uniwersytetu św. Tomasza z Akwinu. Efekty czwartej edycji można oglądać w podziemiach katedry warszawsko-praskiej do 15 stycznia.