Café Narnia

Wchodzi się do niej przez skrzypiącą szafę. Pod latarnią stoi faun, a zaraz po prawej stary fortepian. Ręcznie lepione z masy papierowej żyrandole oświetlają nieduże, podłużne wnętrze. Na jednej ścianie wiszą lustra, a na drugiej duże wydruki z różnych części Narnii, tak jak je zilustrowała w powieści Pauline Baynes. W głębi szumi ekspres do kawy. Może szykuje się „espresso Aslana”, „latte Białej Czarownicy” lub „doppio mocy królewskiej”. Do wyboru są też herbaty: „ziołowy czar lasu”, „owocowy sen Łucji” czy „biała mgła z Ker-Paravel”. Jeśli chodzi o słodkości, to królują „bezowiec Królowej Zimy” i „sernik złotej latarni”.

oceń artykuł