W sanktuarium Matki Bożej Łaskawej na Starym Mieście adorowano relikwie św. Andrzeja Boboli.
W sanktuarium zakończyła się dziś nowenna do św. Andrzeja Boboli, patrona Warszawy i jednego z patronów Polski. Mszy św. sprawowanej przy relikwiach świętego, które przywieziono z sanktuarium jego imienia przy ul. Rakowieckiej, przewodniczył biskup polowy WP Józef Guzdek. Pierwszy raz od czasów drugiej wojny światowej integralne relikwie św. Andrzeja opuściły sanktuarium. Jutro, w Święto Dziękczynienia z pl. Piłsudskiego wyruszą w procesji do Świątyni Opatrzności w Wilanowie.
Trumna z relikwiami przyjechała do sanktuarium w asyście eskorty policji. Przed kościołem zgromadził się tłum wiernych i zaciekawionych turystów. W progach świątyni relikwie powitały poczty sztandarowe oraz przedstawiciele Akcji Katolickiej. Mszę św. poprzedziło nabożeństwo, podczas którego nastąpiło zawierzenie członków Akcji Katolickiej Archidiecezji Warszawskiej św. Andrzejowi Boboli.
Rektor sanktuarium ks. Aleksander Jacyniak SJ przypomniał, że Andrzej Bobola za życia odwiedził staromiejski kościół 25 lat po wstąpieniu do zakonu. Po raz drugi obecny był tu, już jako święty, kiedy to jego relikwie zostały przeniesione pod koniec kampanii wrześniowej 1939 r. - Dziś jest tu z nami po raz trzeci. Prośmy Boga, by wspierał nas przybywających i posługujących w tej świątyni. Niech wstawia się za nami i wspiera nas na ścieżkach naszej wiary, w Roku Wiary - mówił ks. Jacyniak.
- Św. Andrzej Bobola to Chrystusowy żołnierz o wrażliwym sercu. To żołnierz Chrystusowego słowa, to ten, który na sztandarze wypisał fragment z Jego testamentu: "Ojcze, aby byli jedno", i do końca pozostał wierny, oddając swoje życie - mówił bp Guzdek.