- Jako agnostyka, cokolwiek mistycznego zresztą, porusza mnie doświadczenie człowieka wiary, Karola Wojtyły - mówił prof. Zbigniew Mikołejko podczas pierwszego ze spotkań przygotowujących do kanonizacji Jana Pawła II.
O. prof. Kłoczowski zauważył, że mówienie o Bogu to skok o tyczce. - Taką tyczką, jeśli trzymamy się tego, że chcemy porozmawiać z mędrcem, może być tekst łączący głębię filozofa, piękno poety i przenikliwość mistyka, czyli tekst rekolekcji, które kard. Karol Wojtyła wygłosił w 1976 roku w Watykanie, jakby biedny nie przeczuwał co go czeka – powiedział z uśmiechem o. Kłoczowski. W przywołanym przez ojca profesora tekście kard. Wojtyła mówi, że wszelkie rozważania trzeba zacząć od Boga. - Mamy tu do czynienia z refleksją kogoś, kto zmaga się z tajemnicą istnienia człowieka, świadomości i próbuje temu dać świadectwo. O. Kłoczowski przypomniał, że filozoficzna myśl o Bogu krystalizuje się wokół dwóch problemów: czy Bóg istnieje i jaki jest Bóg. - Filozof zaczyna od zdumienia, które później przybiera postać zdziwienia i zachwytu nad tym, że w ogóle coś jest – tłumaczył podkreślając, że w myśli Wojtyły uderza zdumienie nad nieoczywistością świata. - To zdumienie wybija z banalnej egzystencji codzienności, w której wszystko jest oczywiste i wszystko wiadomo. A tak przecież nie jest, nic nie jest oczywiste. A specyfika człowieka polega na tym, że sobie to uświadamia – mówił. To obudzenie intelektualne i jednocześnie religijne, duchowe, jak mówił o. Kłoczowski, zaczyna przybierać postać poszukiwania i otwierania się na odpowiedź. W ten sposób rozpoczyna się droga od stanu „coś widzę” do stanu „coś zobaczyłem”, a to zasadnicza różnica. - Chodzi o to, żeby doświadczyć zdumienia. Zdumienie budzi nie tylko to, że świat jest ale także o to, że człowiek może zapytać o to, co to znaczy, że świat jest – tłumaczył. O. profesor przypomniał, że u Wojtyły myślenie o Bogu jest silnie związane z myśleniem o człowieku. Pytanie o Boga jest jednocześnie pytaniem o człowieka. - To odkrycie przez człowieka faktu, że odkrywam siebie w spotkaniu z owym Tym – zauważył mówiąc, że Wojtyła prezentował antropologiczny punkt wyjścia do rozważań na temat Boga.