Był rydwan króla Azji, powóz króla Kacpra i wielbłądy Baltazara. Chiński smok, zbroje i tysiące koron, które wraz ze śpiewnikami trafiły do idących za mędrcami warszawiaków.
- Jest z nami ponad 30 tys. ludzi – mówił kard. Kazimierz Nycz z betlejemskiego żłóbka na pl. Piłsudskiego, do którego dotarli warszawiacy w ślad za Trzema Królami, którzy w barwnych orszakach wyruszyli z pl. Zamkowego, mijając po drodze Szałas Pasterzy, którzy pilnując stada owieczek, z radością opowiedzą, co widzieli w Betlejem. Orszak dotarł także do Jerozolimy, do Dworu Heroda, do Gospody, która nie przyjęła pod swój dach Maryi i Józefa. Mędrcy, a wraz z nimi uczestnicy Orszaku byli świadkami Walki Dobra ze Złem i przeszli Bramę do Nieba, gdzie śpiewem powitały ich chóry anielskie, zachęcające do spotkania z Dzieciątkiem.
Trzem Królom, ku uciesze tysięcy dzieci, które przyszły na Orszak z rodzicami, towarzyszyły konie, wielbłądy, owieczki i osiołek, a w orszaku azjatyckim żółto-czerwony smok animowany przez kilkunastu aktorów.
- Niech ten Orszak Trzech Króli, który nas tak licznie zgromadził, prowadzi nas do słuchania Słowa Bożego, do uczestnictwa w liturgii Kościoła i sakramentów świętych – mówił na koniec kard. Kazimierz Nycz, rozpoczynając na pl. Piłsudskiego ponadgodzinny koncert kolęd.
Trzej Królowie wędrowali w towarzystwie wspierających ich orszaków i swojej świty. Rycerze i wojownicy z dwórkami u boku wspierali królów w odnalezieniu tego, czego poszukują: Prawdy, Dobra i Piękna. Orszak czerwony, europejskiego Króla Kacpra, wędrował z okrzykiem: Serce człowieka! – Bóg na ciebie czeka! Dobro na świecie! – Daje Boże Dziecię! Orszak zielony, azjatyckiego Króla Melchiora głosił: Stwierdzono dawno! – Chrystus jest Prawdą! W nauce i księgach! – Boża jest potęga! Zaś Orszak niebieski, afrykańskiego Króla Baltazara, wznosił okrzyk: Piękno stworzenia – duszę odmienia! Świat jest Boży – Bóg go stworzył! W role Mędrców wcielili się w Warszawie: Krzysztof Grzegorczyk (król Kacper), Martin Bol Deng Aleu z Sudanu Południowego (król Baltazar) oraz Andrzej Pingielski (Melchior).
Czytaj także: