W Kinie Wisła odbyła się warszawska premiera filmu o bł. Karolinie Kózkównie. Produkcja, w zamyśle jej twórców, ma być "daleka od moralizowania”, "inspirująca dla młodych” i opowiedziana "młodzieżowym językiem".
Film toczy się na dwóch planach: współczesnym i historycznym, mocno akcentującym wątek zabójstwa bł. Karoliny. Kaśka i Magda kończą liceum filmowe. W ramach egzaminu końcowego mają za zadanie przygotować etiudę filmową. Wskazaną przez nauczyciela bohaterką ich pracy ma być Karolina Kózkówna.
Na początku nie potrafią się odnaleźć w historii Karoliny. Nie mogą jej zrozumieć. Po co młoda dziewczyna dała się zabić? Jaki jest sens jej wyboru? Dlaczego ich rówieśnica tak łatwo oddała życie? Dla jakich wartości? Co nią kierowało? Skąd czerpała siłę? I dlaczego Bóg na to pozwolił? Odpowiedzi na te pytania szukają w rodzinnej miejscowości Karoliny, Zabawie. Szkolne zadanie stopniowo przeradza się w fascynująca przygodę, a postać bł. Karoliny zaczyna mieć wpływ na życie bohaterów filmu.
- Dostaliśmy zlecenie, by zrobić film religijny, traktujący o Bożych rzeczach, ale nie w sposób "kościółkowy”. Nie wiadomo skąd, ufam, że z nieba, przyszła mi do głowy bł. Karolina Kózkówna, o której absolutnie nic nie wiedziałem - mówił podczas premiery Dariusz Regucki, reżyser i scenarzysta filmu.
Reżyser zaprosił do współpracy trójkę młodych aktorów z Liceum Aktorskiego z Krakowa: Marlenę Burian (w podwójnej roli Kasi i Karoliny Kózkówny), Karola Olszewskiego (Przemek), Barbarę Dudę (Magda). Debiutantom towarzyszyli znakomici i cenieni aktorzy: Jerzy Trela, Dorota Pomykała, Anna Radwan, Maciej Słota, Piotr Cyrwus, Sebastian Oberc, Jacek Lecznar.
Twórca "Karoliny" starał się także, by filmowe wypowiedzi bliskie były życiu młodych ludzi. - Język bohaterów to język obserwacji, wiele współpracuję z młodymi, z nimi też konsultowałem filmowe dialogi. Gdyby coś nie było w ich stylu, to od razu by to powiedzieli - mówił.
Także zdaniem Piotra Cyrwusa (filmowy ksiądz Michał) film "Karolina” to pierwsza próba mówienia o Bogu współczesnym językiem, zrozumiałym dla młodego widza. - Od paru lat borykamy się z problemem, jak mówić o Bogu. Jest pewna kruchość w tym przekazie, bo do tej pory nie potrafiliśmy rozmawiać o wierze - mówił.
W opinii odtwórczyni głównej roli film jest bardzo atrakcyjny dla młodego widza. - Grają w nim młodzi aktorzy, którzy mają podobne do współczesnych nastolatków problemy, konflikty moralne, przeżywają pierwsze miłości, poza tym film serwuje dużą dawkę humoru - rekomendowała produkcję.
Film, w zamyśle jego twórców, ma być "daleki od moralizowania”, ale ma być "inspiracją dla młodych”. - Chodziło nam o to, żeby pokazać osobę, która jako młoda jest gigantem, żeby to też zainspirowało młodych - mówił Andrzej Sobczyk ze Stowarzyszenia "Rafael”, które wyprodukowało film.
- Podczas produkcji przyświecała mi ogromna troska o młodych, którzy czasami robią głupie rzeczy, bo chcą kochać i być kochani. Bł. Karolina może im w tym pomóc - wyjaśniał z kolei reżyser.