Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Warszawski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • PARAFIE
    • BISKUPI
    • KURIE
    • HISTORIA DIECEZJI
    • VARSAVIANA

Najnowsze Wydania

  • GN 41/2025
    GN 41/2025 Dokument:(9450251,Odpowiedzialni mężowie)
  • GN 40/2025
    GN 40/2025 Dokument:(9442266,Dziwne miny manekinów)
  • Gość Extra 3/2025 (13)
    Gość Extra 3/2025 (13) Dokument:(9436832,Słowo, które przygarnia)
  • GN 39/2025
    GN 39/2025 Dokument:(9433147,Ludzkość na dnie)
  • GN 38/2025
    GN 38/2025 Dokument:(9425048,Prawdy nie znajdziesz w świecie)
warszawa.gosc.pl → Warszawskie wiadomości → Rolnikom trzeba nowego Reymonta

Rolnikom trzeba nowego Reymonta przejdź do galerii

"Przypalanka", różańcowa modlitwa i wizyta ministra Piechocińskiego. "Zielonego miasteczka" dzień pierwszy. Rolnicy zamierzają koczować przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów dziesięć dni.

 
Ciepła herbata z kuchni polowej w "zielonym miasteczku" Agata Ślusarczyk /Foto Gość

Noc była chłodna. Mirek, rolnik spod Wrocławia, spędził ją na ławce. Razem z nim, w rozstawionym od wczoraj "zielonym miasteczku", przed Kancelarią Premiera koczowało ok. 30 osób. - Całej nocy nie przespałem, budziłem się z zimna. Podobno mają dowieźć łóżka polowe. Zrobimy tu dwugwiazdkowy hotel - żartuje.

Rolników rozgrzały herbata i śniadanie - kiełbaski na gorąco z kuchni polowej. Na obiad zamiast ogórkowej będzie "przypalanka” - kucharz uciął sobie dłuższą drzemkę. Żywnościowych zapasów jest całkiem sporo – worki z ziemniakami, marchew, kapusta, warzywa i owoce. Produkty polskie, ekologiczne - tak jak jabłka, które rolnicy rozdawali dziś warszawiakom, w ramach "promocji rodzimej gospodarki".

Obok polówki stoi nieduży namiot - spiżarnia płodów rolnych, centrum dowodzenia, stołówka i sypialnia w jednym. Protestujący wywiesili na nim duży baner z wypunktowanymi postulatami i rzucającym się w oczy z daleka pytaniem: "O co chodzi polskim rolnikom?".

Rolnicy domagają się odszkodowań za straty spowodowane przez dziki, interwencji na rynkach wieprzowiny i mleka oraz zakazu sprzedaży polskiej ziemi. Suche postulaty to konkretne historie. - Płakać się chce - mówi Tadeusz, który do rolniczego protestu dołączył dopiero dzisiaj. - Przepisałem na syna chlewnię, a teraz z renty chleb mu kupuję. Do każdej świni dopłacamy 60 zł, a kredyty na maszyny spłacać trzeba. Drugi syn poszedł do miasta. Żyje jak człowiek - mówi. Wspierać rolników zamierza do końca, przez dziesięć dni protestu. - Mam w Warszawie rodzinę, więc jakoś to będzie - mówi.

Jan robi zdjęcia. Zenitem, na kliszę. Dokumentację zamierza dostarczyć władzom w swojej gminie. Ze sobą przywiózł też "wzmacniacz mikrofonowo-kastetowy” kupiony w ciucholandzie. - Jak trzeba będzie zaapelować do wszystkich, to sprzęt nagłośnieniowy będzie jak znalazł - mówi. Z zawodu jest górnikiem, z zamiłowania patriotą.

Protestujących wspierają też członkowie Krucjaty Różańcowej. No, i związkowcy: Jerzy Chróścikowski, przewodniczący NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych, a także członkowie Rady Krajowej NSZZ Rolników Indywidualnych.

Przy miasteczku przystanął mężczyzna w sile wieku. - Polskim rolnikom potrzeba nowego Reymonta, który jeszcze raz o chłopach napisze, uwzględniając XXI wiek - zafrasował się. Pospieszył w stronę centrum miasta.

Około południa do miasteczka przyjechał wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński. Stanął w błysku telewizyjnych kamer i powiedział do dziennikarzy, że rząd liczy na powrót rolników do rozmów. Podkreślił, że dyskusja powinna być prowadzona przy stole, a nie na ulicy. Wicepremier zwrócił ponadto uwagę przebywającym w "zielonym miasteczku", że ich protest może psuć opinię rolnikom i mieszkańcom wsi.

Do rządowego auta odprowadziły go gwizdy rolników. - To przedwyborcza kampania. Premier spotkał się z dziennikarzami, a nie z nami - chłopi długo komentowali wizytę polityka.

Wśród protestujących jest silna reprezentacja młodego pokolenia. - Skończyliśmy rolnicze studia i chcemy zostać na ojcowiźnie. Ale żeby miało to sens potrzebujemy długofalowych rozwiązań, które zapewnią nam zbyt na rynku - mówią.

Przed KPRM rolnicy zostaną przez 10 dni. - To jest nasz obowiązek bronić polskiej gospodarki oraz polskiej ziemi przed obcym kapitałem - mówi Andrzej Śniegula, przewodniczący zgromadzenia.

Zdaniem lidera rolniczego protestu, Sławomira Izdebskiego, likwidacja miasteczka będzie możliwa dopiero w momencie podpisania porozumienia z rządem.

  • Czytaj także: Rolnicy znowu w Warszawie
« ‹ 1 › »
"Zielone miasteczko" rolników

WIARA.PL DODANE 21.02.2015 AKTUALIZACJA 24.02.2015

"Zielone miasteczko" rolników

​Przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów rolnicy rozbili "zielone miasteczko". Protest zakończy się, gdy rolnicy osiągną porozumienie z rządem. Zdjęcia: Agata Ślusarczyk /Foto Gość  
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Ślusarczyk

|

GOSC.PL

publikacja 20.02.2015 16:54

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • PROTEST
  • ROLNICY
  • WARSZAWA
  • ZIELONE MIASTECZKO

Polecane w subskrypcji

  • Jak szybkiej kolei potrzebuje Polska?
    • Polska
    • Wojciech Teister
    Jak szybkiej kolei potrzebuje Polska?
  • „Czy Ty mnie tam słyszysz, Maryjo?”. Świadectwo rodziców
    • Kościół
    • Joanna Kojda
    „Czy Ty mnie tam słyszysz, Maryjo?”. Świadectwo rodziców
  • Caritas Polska ratuje kobiety i dzieci w Jemenie. Na wojnie, o której świat zapomniał
    • Kościół
    • redakcja /caritas
    Caritas Polska ratuje kobiety i dzieci w Jemenie. Na wojnie, o której świat zapomniał
  • Babki z klasą. 50 lat niezwykłej przyjaźni kobiet z piotrkowskiego „medyka”
    • Kościół
    • Przemysław Kucharczak
    Babki z klasą. 50 lat niezwykłej przyjaźni kobiet z piotrkowskiego „medyka”
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X