Bezpretensjonalność fabuły i perfekcja wykonania - oto co składa się na sukces musicalu "Mamma Mia”.
Od czego zacząć? Bo przecież niezależnie od entuzjazmu widzów, o sukcesie teatru i doskonałości kształtu inscenizacyjnego musicalu "Mamma Mia” świadczy też ilość wystawień tego spektaklu. Od Broadwayu poczynając na Szanghaju kończąc. 6 marca 2014 r. "Mamma Mia” zagrana na Broadwayu 51124 razy stała się najdłużej granym na tych deskach musicalem. Od 6 kwietnia 1999 r. musical ten obejrzano z powodzeniem na scenach Toronto, Hamburga, Tokio, Nowej Zelandii, RPA czy Helsinek. Co więc poza muzyką urzekało publiczność tak różną kulturowo? Jakie wartości uniwersalne trafiały do serc i umysłów różnojęzycznej widowni? Może w gruncie rzeczy nie jesteśmy tak różni, jak się zdaje, może nasze tęsknoty i potrzeby są wspólne. Wróćmy jednak na nasze podwórko i przyjrzyjmy się sukcesom Romy, zwieńczonej barwną opowieścią rozgrywającą się na gorącej, greckiej wyspie.
W ciągu 15 lat teatr na Nowogrodzkiej odwiedziło ponad 3 miliony widzów. Nie przypadkiem. Ster dzierży człowiek, który cudem pokonuje piętrzące się przecież na forum kultury trudności i robi swoje. Wojciech Kępczyński. Jak mu się to udaje?
Analizując jego drogę twórczą i odnotowując sukcesy, ośmielę się postawić swoją tezę. Skromność i służebność wobec dzieła, tak rzadka w tym środowisku cecha, przynosi niezwykłe rezultaty. Objawia się między innymi w tym, że gromadzi wokół siebie ludzi o najwyższych zawodowych umiejętnościach, całkowicie im ufając i nie bojąc się konkurencji ani utraty autorytetu. I tak właśnie ten autorytet buduje.
Gdy zaczynał w 1991 r. jako dyrektor teatru w Radomiu, w ciągu kilku lat swojej dyrekcji zrealizował wiele znaczących spektakli, by następnie trzykrotnie patronować kolejnym edycjom Międzynarodowego Festiwalu Gombrowiczowskiego. Po licznych sukcesach i dokonaniach po drodze, od 1998 r. jest dyrektorem naczelnym i artystycznym Teatru Muzycznego Roma. Wśród wielu nagród jakie otrzymywał, włącznie z ostatnim, wręczonym przez Prezydenta Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski z okazji jubileuszu czterdziestolecia pracy artystycznej, najbardziej znamiennym dla jego osobowości jest Nagroda Prometeusza "za upór i konsekwencję w działalności artystycznej” przyznana mu w roku 2003!