Daj nam deszcz, Panie…

W obydwu dłoniach zazwyczaj mieszczą się trzy jabłka. W tym roku można wziąć ich aż dziewięć. A wszystko przez suszę.


Od tygodni dzień sadowniczej rodziny Przybylskich z Warki wygląda tak samo. Rano, w południe i wieczorem podlewanie drzew. Z przerwą na modlitwę – o deszcz. 


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..