30 lat temu w świątyni przy pl. Grzybowskim papież zainaugurował II Krajowy Kongres Eucharystyczny. W rocznicę tego wydarzenia do pamiętnego kościoła wprowadzono jego relikwie.
Uroczystą Eucharystię w kościele Wszystkich Świętych ks. infułat Jan Miazek celebrował w tym samym ornacie, w którym dokładnie 30 lat temu, 8 czerwca 1987 r. Jan Paweł II w tym samym miejscu odprawił Mszę św. rozpoczynającą jego trzecią pielgrzymkę do Polski i równocześnie otwierającą II Krajowy Kongres Eucharystyczny. Z papieżem przy eucharystycznym stole stanęło wówczas 28 koncelebransów, wśród nich byli: kard. Agostino Casaroli - sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Józef Glemp, Prymas Polski, kard. Franciszek Macharski, metropolita krakowski, kard. Henryk Gulbinowicz, metropolita wrocławski oraz 12 biskupów. Wśród 3 tys. osób, które wtedy znalazły się w śródmiejskiej świątyni, była Matka Teresa z Kalkuty ze swoimi siostrami Misjonarkami Miłości. Kolejne 50 tys. wiernych zajęło pl. Grzybowski i przyległe do niego ulice.
Ks. Jan Miazek był wtedy ceremoniarzem. Bardzo przejętym, podobnie jak trzydzieści lat później.
- Celebruję tę Mszę św. z prawdziwym wzruszeniem - mówił ksiądz infułat na początku Eucharystii. - Nigdy nie przypuszczałem, że po 30 latach, w tym samym dniu, o tej samej godzinie będziemy tutaj wspominać Jana Pawła II, już świętego, i modlić się o to, aby jego dziedzictwo, słowa, przykłady, które nam pozostawił, nadal przynosiły owoce.
W 1987 r. Jan Paweł II pielgrzymował po Polsce pod hasłem zaczerpniętym z Ewangelii św. Jana: "Do końca ich umiłował", pochodzącym z opisu Ostatniej Wieczerzy. Podczas homilii w kościele Wszystkich Świętych, papież podkreślił rolę Eucharystii, jako sakramentu będącego mistycznym ciałem Chrystusa, <<"budującego" Kościół od najgłębszych podstaw>>. "I pod postacią sakramentu trwa ta sama zbawcza, odkupieńcza ofiara do końca wieków" - dodał Jan Paweł II, apelując:"Ziemio polska! Ziemio ojczysta! Uwielbiaj Chrystusowy Krzyż! Niech on wszędzie świadczy o Tym, który do końca nas umiłował". Na zakończenie homilii zaś podkreślił: "Musimy więc wciąż przezwyciężać w sobie to widzenie świata, które towarzyszy dziejom człowieka od początku, widzenie takie, <<jakby Bóg nie istniał>> jakby <<nie był Miłością>>".
Papieską modlitwę w świątyni upamiętnia rzeźba Jana Pawła II, stojąca u wejścia
Joanna Jureczko-Wilk/ Foto Gość
Nawiązując do słów Jana Pawła II o "polskiej drodze do Eucharystii", wypowiedzianych na rozpoczęcie Kongresu Eucharystycznego, ks. Robert Skrzypczak interpretował je w kontekście inicjacji chrześcijańskiej, wyznaczonej przez chrzest, bierzmowanie i Eucharystię. Jak zaznaczył kapłan, w skali kraju odbywała się ona w trudnych, komunistycznych warunkach, w czasach zastraszania, próby ateizowania społeczeństwa, braku wolności. Jej etapami były: odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych w 1966 r., przygotowane przez Prymasa Stefana Wyszyńskiego oraz "narodowe bierzmowanie" - kiedy Jan Paweł II, podczas Mszy św. na pl. Piłsudskiego w Warszawie w 1979 r. wypowiadał pamiętne słowa: "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi".
- Potem w tym kościele papież mówił o tym, jak ważne jest odkrywanie Eucharystii - miejsca, gdzie objawia się Chrystus umarły i zmartwychwstały, przechodzi przez nasze życie, dokonuje Paschy, karmi nas Sobą. Ona jest największą siłą chrześcijanina - przypominał ks. Skrzypczak.