Papież Franciszek zatwierdził dekret o heroiczności cnót matki Róży Czackiej, założycielki Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. Niewidoma zakonnica kładła nacisk na zadośćuczynienie Bogu za duchową ślepotę świata przez przyjęcie własnej cząstki krzyża.
W grudniu 1925 r. pisała: "Podobało się Panu Jezusowi w swym miłosierdziu w czasach obecnych spojrzeć na niewidomych, których przez szczególną łaskę powołuje do wzięcia udziału w wielkim dziele Odkupienia. Niedołęstwo, kalectwo powołane do pełni dzieła Bożego. Potęga ducha – przeciwstawiona sile materialnej i brutalnej obecnego świata pogańskiego. Dać niewidomym zrozumienie tego posłannictwa: to jedno z głównych zadań Dzieła".
W okresie międzywojennym stały się jednym z żywych ośrodków odnowy katolicyzmu i liturgii w Polsce. W czasie bombardowania Warszawy we wrześniu 1939 r. Matka Czacka została ciężko ranna w głowę. Straciła oko, które trzeba było usunąć, a konieczną operację przeprowadzono bez znieczulenia. Po miesiącu wróciła do Lasek, by kierować odbudową zniszczonego działaniami wojennymi Zakładu. Rzeczywistość okupacyjna nie zgasiła jej niespożytej energii. Włączając się w walkę Polaków z okupantem, jednocześnie okazywała miłość bliźniego każdemu potrzebującemu pomocy, niezależnie od narodowości i wiary. W okresie poprzedzającym Powstanie Warszawskie podjęła decyzję o zorganizowaniu szpitala powstańczego w Domu Rekolekcyjnym.
Zmarła w opinii świętości 15 maja 1961 r. Spoczęła pośrodku cmentarza w Laskach. Obok znajdują się groby założycieli Zakładu - ks. Antoniego Marylskiego, ks. Władysława Korniłowicza (grób symboliczny, ciało po ekshumacji znajduje się w kościele św. Marcina w Warszawie) i innych, także zasłużonych dla polskiej literatury, nauki i kultury, jak Antoni Słonimski, Halina Mikołajska, Marian Brandys, Jan Lechoń, także politycy, uczeni i architekci.
Czytaj także:
Modlitwa o beatyfikację Matki Elżbiety Czackiej