Za przyjęciem stanowiska było 33 radnych, przeciw 23, dwie osoby wstrzymały się od głosu. Przeciw byli radni PiS, apelowali, by mówić o stanowisku PO, a nie całej Rady Warszawy.
Przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska (PO) zauważyła, że PiS "używa kruczków" i "zabiera pl. Piłsudskiego powołując się na cele bezpieczeństwa, po czym okazuje się, że celem bezpieczeństwa państwa jest zbudowanie pomnika".
Przypomniała, że Rada Warszawy po katastrofie smoleńskiej zaproponowała lokalizację pomnika u zbiegu ul. Trębackiej i Focha. Jest też gotowa rozmawiać o innych lokalizacjach, tylko takiej dyskusji nie było.
Pod koniec października ub.r. Komitet Społeczny Budowy Pomników ogłosił wyniki konkursu na budowę pomników: Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej, które miały stanąć w bliskim otoczeniu Pałacu Prezydenckiego.
Pierwsze miejsce zajął projekt autorstwa Jerzego Kaliny. W konkursie na pomnik prezydenta Kaczyńskiego nie przyznano głównej nagrody. Komitet wyróżnił natomiast projekt przygotowany przez rzeźbiarza Stanisława Szwechowicza oraz architekta Jana Raniszewskiego.
W styczniu szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin, który jest członkiem społecznego komitetu poinformował, że pomniki nie staną na pl. Piłsudskiego i Krakowskim Przedmieściu, ale będą brane pod uwagę obszary w bezpośredniej okolicy pl. Piłsudskiego.
29 stycznia Jacek Sasin w imieniu Komitetu złożył do Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego wniosek o ustalenie lokalizacji przyszłego Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 r., wskazując na obszar zielony pomiędzy pl. Piłsudskiego a ul. Królewską.
2 lutego wojewoda mazowiecki zatwierdził ten wniosek, wydając decyzję o ustaleniu lokalizacji inwestycji na terenie zamkniętym. Decyzja stała się ostateczna 5 lutego.
Rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk poinformował, że ratusz będzie się odwoływał od decyzji wojewody mazowieckiego Zdzisława Sipiery ws. lokalizacji pomników smoleńskich między placem Piłsudskiego a ul. Królewską, bo miasto nie zostało uznane za stronę.
Wcześniej, w czerwcu 2017 r. wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera, złożył wniosek o przekazanie mu zarządzania nad pl. Piłsudskiego, w celu organizowania na nim uroczystości, w tym uroczystości państwowych.
W październiku 2017 r. ówczesny minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk przekazał plac do dyspozycji wojewody.
W minioną środę Mazowiecki Urząd Wojewódzki poinformował, że przejął zarządzanie pl. Piłsudskiego - protokół przekazania został podpisany jednostronnie, bo na spotkaniu nie zjawił się przedstawiciel prezydent Warszawy.
Ratusz zaznaczył, że sprawa nie jest zamknięta, bo nie ma podpisu reprezentanta miasta.