Kard. Kazimierz Nycz poświęcił Dom bł. Aniceta. Bezdomni dostaną nie tylko talerz zupy.
Całość budowy pochłonęła 4 mln złotych i były to środki finansowe podarowane przez setki darczyńców, które wsparły klasztor i fundację. W budowie domu pomogli też: francuska Fundacja Carrefour ofiarując czek o wysokości 267 tys. zł i firma Byś, która przez czas budowy za darmo wywiozła ponad 400 kontenerów z odpadami.
Fundacja szuka wolontariuszy, zwłaszcza lekarzy i pielęgniarek, a także prawników, którzy będą mogli udzielać bezdomnym porad.
- Chcemy bowiem nie tylko karmić bezdomnych, ale przede wszystkim pomagać im w drodze wychodzenia z bezdomności. Temu służą też środowe spotkania z kulturą, czwartkowe – z Pismem św. i piątkowa Manufaktura Miodowa, gdzie bezdomni nawlekają na przykład różańce sprzedawane przez fundację, robią dywany z odzyskiwanych materiałów i wymyślają inne sposoby wsparcia dzieła kapucynów. Dla niektórych to odskocznia od stresu, w którym ciągle żyją. Dla innych – okazja do kilkudniowej trzeźwości – mówi Edyta Foryś.
- Ostatecznie chodzi nam o to, by doprowadzić tych ludzi do zbawienia – dodaje gwardian klasztoru z ul. Miodowej.