Dominik świetnie trze ziemniaki na placki, Klaudia parzy kawę, Wojtek, kibic Legii, traktuje pracę jak drugi dom. Mateusz od progu wita gości rozbrajającym uśmiechem. Kawiarnia przy Nowym Świecie to dla nich przepustka do życia. I najlepsza terapia.
Do zgranej od dwóch lat ekipy dołączył właśnie Dominik. Rozmawiamy krótko, ale wśród opowieści o jego pasjach i marzeniach pięć razy zdążył powiedzieć, że bardzo, bardzo, bardzo lubi tę pracę. I nie chciałby jej stracić. Nazwa kawiarni, w której pracują przy Nowym Świecie, nie jest przypadkowa.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.