Przed Świątynią Opatrzności Bożej stanął kamienny krzyż. To dar Ormian dedykowany św. Janowi Pawłowi II w 40. rocznicę pontyfikatu i z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości oraz ustanowienia pierwszej Republiki Armenii.
Zgodnie z tradycją obrządku ormiańskiego krzyż namaszczono świętym olejem. Miejsce, gdzie został on ustawiony, uprzednio obmyto wodą i winem. Namaszczenie odbyło się przy modlitwie, śpiewie i odczytaniu Ewangelii.
– Cały ten tydzień w liturgii ormiańskiej jest poświęcony krzyżowi, który jest dla nas przede wszystkim znakiem wielkiej miłości Boga do człowieka. Nie ma w życiu wartości bez ofiary. Tę ofiarę okazał Bóg Ojciec, który dla zbawienia świata ofiarował swojego Syna, a później Syn ofiarował się za nas. A to wszystko jest znakiem miłości wiecznej – mówił podczas Eucharystii sprawowanej w rycie ormiańskokatolickim abp Rafaël Minassian, zwierzchnik Ormiańskiego Kościoła Katolickiego dla Armenii, Gruzji, Rosji i Europy Wschodniej.
Ambasador Armenii w Polsce ucałował chaczkar po jego odsłonięciu Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto Gość Przypomniał, że Polska i Armenia w tym roku świętują setną rocznicę odzyskania niepodległości. – Modlę się za bohaterów naszej historii, którzy oddali życie, byśmy mogli być wolni, a także, by życie Boże i miłość Boga trwała w nas. Dziękuję, że razem możemy się modlić i wyznawać tę samą wiarę – mówił.