Zepsuta spłuczka, złamany klucz w zamku czy zatkany odpływ dla starszych mieszkańców Wołomina nie są już problemem. „Złota rączka”, pan Mirek potrafi przegonić nie takie smutki.
Ja już sobie nie wyobrażam, żeby nie było takiej osoby, jak pan Mirek, który nam pomaga. Podłączył mi telewizor w kuchni, nasmarował skrzypiący zamek, wyregulował drzwi, które źle się zamykały. A jak przyszedł do baterii w łazience, to przy okazji naprawił mi krajalnicę, w której zepsuł się wyłącznik. No złoty człowiek, po prostu! – nie może się nachwalić Mirosława Dąbrowska, 75-latka z Wołomina, która bezpłatne naprawy już poleciła swoim sąsiadkom.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.