Jak ogarnąć całe życie duchowego giganta, który jak Mojżesz przygotował swój lud do wkroczenia do wolności Ziemi Obiecanej? Jak pisać o Księciu Kościoła, który kochał nieprzyjaciół, pozostając naturalnie pokornym człowiekiem?
Jak podkreśla Milena Kindziuk, Prymas Tysiąclecia lubił spotkania z ludźmi. Wspominał je później ku rozweseleniu innych. Na przykład to, że któryś z kapłanów przywitał go słowami „Najprzewielebniejsza Ewidencjo”. A ktoś inny, zdejmując czapkę, wydusił: „Ojcze nasz, który jesteś w niebie”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.