SOR dla młodych małżeństw. Kryzys to nie koniec

Jak przeżyć małżeński kryzys, żeby nie pozostały po nim zgliszcza? W kościele św. Anny w Warszawie pomagają młodym małżeństwom pokonać trudności wspólnego życia.

Dlatego młodym małżonkom proponują towarzyszenie i wsparcie. Po pierwsze wysłuchanie w atmosferze akceptacji i bez oceniania.

To podstawa, bo często sami młodzi małżonkowie dokładnie nie potrafią powiedzieć, co dzieje się nie tak, w jakich dziedzinach ich związek kuleje. Widzą skutek, ale nie potrafią zdiagnozować przyczyny. A w jej poszukiwaniu, sięgać trzeba znacznie głębiej.

- Przede wszystkim musimy być świadomi siebie, swojej historii, potrzeb, potencjału, tego, co chcielibyśmy dać współmałżonkowi, a co chcielibyśmy od niego otrzymać. Na tej wiedzy można dopiero budować relacje z innymi - podkreśla pani Małgorzata.

I dodaje: - Możemy pomóc ukierunkować myślenie o potrzebach i zasobach, ponazywać je. Ta wiedza bardzo przydaje się w rozwiązaniu problemów, z którym najczęściej zgłaszają się małżeństwa: w kryzysach, z problemami z komunikacją, z trudnościami w relacji z teściami lub rodzicami, szukający równowagi pomiędzy życiem rodzinnym a potrzebami rozwoju, kariery, samorealizacji.

Jak podkreślają animatorzy, prowadzący kursy dla narzeczonych, wiele par zdobywa tę wiedzę w codziennej praktyce, mieszkając ze sobą przed ślubem i nauka ta bywa bolesna.

- Wchodzą w związek z deficytami, bo często wychowują się w rodzinach niepełnych, bez dobrych wielopokoleniowych doświadczeń budowania trwałych relacji. W przyszłość patrzą bardzo ostrożnie: mieszkają ze sobą, ale nie chcą wiązać się ślubem, obawiając się, że ich związek może się rozpaść. A jeżeli coś się w ich relacji psuje, od razu uznają to za spełniająca się przepowiednię - dodaje pan Paweł.

I podkreśla, że wraz z żoną chcą pokazać piękno sakramentalnej drogi małżeńskiej oraz przekonywać, że kryzys nie musi oznaczać końca, rozstania, katastrofy. Jest czymś, co w małżeństwie się zdarza, a nawet jest jednym z jego etapów. Umiejętnie przeżyty - zbliża, pozwala dojrzewać.

- Na Spotkania Małżeńskie trafiliśmy, kiedy sami staliśmy w obliczu kryzysu. Tam nauczyliśmy się ze sobą rozmawiać, słuchać, rozumieć, przebaczać… Zdobytą wiedzą i doświadczeniem chcemy dzielić się z tymi, którzy wspólną drogę dopiero zaczynają - podkreślają Świdzińscy.

Zainteresowanych zapraszają na spotkania w środy, w godzinach: 17.30-19.30 do wieży kościoła św. Anny, po wcześniejszym umówieniu się mailowo: malzenstwo.swanna@gmail.com.

Czytaj także:

O. A. Szustak : Ona: "Czego?", a on: "Miłosierdzia!"

Trzeba przetrwać pierwsze 20 lat

Różańcowe koło ratunkowe za małżonków w kryzysie

Boimy się "idealnych" małżeństw

Bo my się nigdy długo nie gniewamy

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..