- W dalszym ciągu poszukujemy pielęgniarek i opiekunów medycznych. Na nasz apel pozytywnie odpowiedziały zgromadzenia zakonne, zarówno męskie, jak i żeńskie - mówi ks. Zbigniew Zembrzuski, dyrektor Caritas Archidiecezji Warszawskiej.
W rozmowie z warszawskim "Gościem” dyrektor Caritas Archidiecezji Warszawskiej przyznaje, że ma za sobą dwa najtrudniejsze tygodnie. Na jednym z czterech oddziałów prowadzonego przez Caritas Archidiecezji Warszawskiej Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego przy Krakowskim Przedmieściu odnotowano cztery zakażenia personelu pracującego w różnych zakładach leczniczych, a następnie 21 przypadków koronawirusa u pacjentów. Zmarły 3 osoby. Personel medyczny - ze względu na brak zastępstwa - bez przerwy pracował 9 dni.
- Pacjenci przebywający na oddziale są na bieżąco monitorowani, a sytuacja pod względem epidemiologicznym wydaje się być opanowana, ale wciąż jest ryzyko nowych zakażeń. Problem polega na tym, że na jednym oddziale przebywają osoby zakażone wirusem SARS-CoV-2 i osoby zdrowe. Jedni od drugich oddzieleni są prowizoryczną śluzą, gdyż konstrukcja budynku uniemożliwia stworzenie dwóch oddziałów z oddzielną klatką schodową i windą - wyjaśnił ks. Zembrzuski.
Wciąż najbardziej palącym problemem jest więc odbudowanie zespołu opiekuńczo-pielęgniarskiego ponieważ większość osób na zakażonym oddziale wycofała się z pracy już następnego dnia. Część osób została zobligowana przez innego pracodawcę do zaprzestania pracy gdzie indziej, wiele osób udało się na zwolnienia. Zleceniobiorcy nie stawili się do pracy...
- Na nasz apel o personel medyczny bardzo pozytywnie odpowiedziały zgromadzenia zakonne żeńskie i męskie. Już rozpoczęliśmy z nimi współpracę. Mamy ustalony grafik na tydzień do przodu - mówi ks. Zembrzuski.
Problem w tym, że wiele osób deklaruje pracę na tydzień lub dwa. Zgłaszają się także osoby bez kwalifikacji medycznych, a te wymagają przyuczenia, na co nie bardzo jest czas ani możliwości. - Nieustannie prowadzimy rekrutację. Praca jest wymagająca. Dlatego pracownikom i wolontariuszom staramy się zapewnić jak najlepsze warunki pracy. Organizujemy osobne mieszkania, wyżywienie, dojazd do pracy, pomóc w robieniu zakupów i załatwieniu drobnych spraw na mieście. W pomoc na zewnątrz zaangażowanych jest 10 wolontariuszy.
Caritas wciąż apeluje także o profesjonalne środki ochrony osobistej potrzebne do pracy z osobami zakażonymi. Te, którymi aktualnie dysponuje to zapas na najbliższe 2 tygodnie.