Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Warszawski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • PARAFIE
    • BISKUPI
    • KURIE
    • HISTORIA DIECEZJI
    • VARSAVIANA

Najnowsze Wydania

  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
  • Historia Kościoła (9) 03/2025
    Historia Kościoła (9) 03/2025 Dokument:(9220196,Państwo ze stosów. Czy Francja podłożyła za dużo ognia pod własną historię?)
warszawa.gosc.pl → Warszawskie wiadomości → Ruszy proces beatyfikacyjny s. Wandy Boniszewskiej - stygmatyczki zmarłej w 2003 r.

Ruszy proces beatyfikacyjny s. Wandy Boniszewskiej - stygmatyczki zmarłej w 2003 r. przejdź do galerii

Nosiła stygmaty jak o. Pio, żywiła się Komunią św. jak Marta Robin, z polecenia Jezusa pisała dziennik jak s. Faustyna i niczym Mała Tereska obiecała zesłać po śmierci na ziemię płatki kwiatów – wyproszonych łask. Życie pełne cierpienia oddała za kapłanów i osoby konsekrowane.

Swoim cierpieniem wypraszała łaski dla kapłanów i zgromadzenia zakonnego.  
Swoim cierpieniem wypraszała łaski dla kapłanów i zgromadzenia zakonnego.
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość

- Wandzia przeszła bardzo wiele, ale nie była typem cierpiętnicy. Nigdy na nikogo się skarżyła, wszystkie trudny przyjmowała w formie ofiary, dlatego była w stanie je znieść  – mówi s. Alicja Bronakowska CSA, która opracowywała część jej dzienników.

Cudowne zdarzenia, wizje, spotkania z Jezusem, Maryją, Aniołem Stróżem, innymi mieszkańcami nieba i duszami z czyśćca zdarzały się już kilkuletniej Wandzi. Jako maleńka dziewczynka przy trumnie młodszego brata, widziała jak on siada i jak otaczają go anioły.

Jak wspomina jej ostatni spowiednik i badacz spuścizny po niej ks. Jan Pryszmont, nadzwyczajne zjawiska towarzyszyły jej przez całe życie: przynosiła plik nowych banknotów, gdy były pilnie potrzebne do załatwienia pewnych spraw, znajdowała miód w spiżarni, gdy jego zapas już dawno się skończył, nakarmiła ponad 20 osób kawałkiem kurczaka, kiedy w niedzielę nie można było kupić żywności... Wielu nie odnotowano, bo s. Wanda zawsze skrzętnie starała się je ukryć.

Pierwszy raz 12-letnia wówczas dziewczynka poczuła ból w stopach i na dłoniach, podczas procesji w rodzinnym Nowogródku w 1919 r. Objawy powtórzyły się trzy lata później. Jako młoda nowicjuszka sióstr od Aniołów wyraźnie poczuła wezwanie Jezusa, by  dzieliła z Nim ból męki.

Odkąd w domu w Pryciunach stygmaty ujawniły się i zaczęły krwawić, walczyła sama ze sobą, wymawiała się Jezusowi jak mogła, prosiła o ukrycie zewnętrznych oznak. Czuła się ich niegodna, skrępowana tym, że niezwykłe znaki mogą wywołać sensację.

Dopiero odwiedzający ją abp Romuald Jałbrzykowski z Wilna polecił posłusznie przyjąć ten dar. Co czwartek pociła się krwią, a potem otwierały się stygmaty na rękach i nogach, bolała rana w boku, krwawiło trzynaście ranek dookoła głowy i ślady po biczowaniu. Dzieliła Chrystusową mękę aż do piątku, kiedy z Nim konała na krzyżu.

„Siostro anielska”, „Wandziu od rany Mego Serca”, „łezko moja” – mówił czule Jezus do swojej wybranki. Ona zwracając się do Niego: „Najukochańszy”, ofiarowywała całą siebie: swoje anemie, zapalenia płuc, opon mózgowych, otrzewnej, chorobę serca, podejrzenie gruźlicy w ostatnim stadium (szykowano suknię do trumny), guza piersi, częste omdlenia, złamanie stawu biodrowego (co spowodowało, że w starszym wieku poruszała się o kulach, a potem na wózku).

Przyjmowała też na siebie choroby innych. Kiedy jej ojcu dokuczały czyraki i nie mógł pracować w polu, doznał szybkiego uzdrowienia, a jego córkę obsypały czyraki. Za innego przyjęła ból gardła tak, że on mógł wygłosić zaplanowane kazanie, a ona nie była w stanie wykrztusić z siebie słowa. Przypuszcza się też, że skomplikowana operacja wycięcia oponiaka wielkości ziemniaka na mózgu, jaką przeszła w 1962 r., była skutkiem przyjęcia choroby jednego z kapłanów.

« ‹ 1 2 3 4 › »
S. Wanda od Aniołów

GOSC.PL DODANE 07.10.2019 AKTUALIZACJA 18.09.2020

S. Wanda od Aniołów

​W Watykanie złożono już prośbę o rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego s. Wandy Boniszewskiej, zmarłej w 2003 r. w podwarszawskim Konstancinie-Jeziornej. To właśnie niepozorną, chorowitą siostrę ze Zgromadzenia Sióstr od Aniołów Jezus wybrał do ciężkiej walki o zagrożone dusze kapłanów, zakonników i zakonnic.  
oceń artykuł Pobieranie..

Joanna Jureczko-Wilk Joanna Jureczko-Wilk

|

GOSC.PL

publikacja 18.09.2020 14:27

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • CIERPIENIE
  • EKSPIACJA
  • KONSTANCIN-JEZIORNA
  • MODLITWA ZA KAPŁANÓW
  • PROCES BEATYFIKACYJNY
  • S. WANDA BONISZEWSKA
  • SIOSTRY OD ANIOŁÓW
  • STYGMATYCZKA
  • WYNAGRADZANIE
  • ZA KAPŁANÓW
  • ZGROMADZENIE SIÓSTR OD ANIOŁÓW

Polecane w subskrypcji

  • Piekielna dekada. Kościelne ofiary rewolucji francuskiej
    • Franciszek Kucharczak
    Piekielna dekada. Kościelne ofiary rewolucji francuskiej
  • Czy papież z „podwójnym pochodzeniem” znajdzie drogę do pojednania dwóch Ameryk?
    • Kościół
    • Jacek Dziedzina
    Czy papież z „podwójnym pochodzeniem” znajdzie drogę do pojednania dwóch Ameryk?
  • Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
    • Kościół
    • Franciszek Kucharczak
    Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
  • Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X